Jose Aldo niezadowolony ze swoich zarobków

Mistrz wagi piórkowej nie wie co zrobić aby zwiększyć swoją wypłatę.

Niedawno w mediach przewinęła się sprawa ówczesnego mistrza wagi koguciej, Renana Barao (32-2 1 NC, 7-1 w UFC, #1 w rankingu UFC) na temat jego pensji, ostatecznie zakończona zwiększeniem jej. Teraz podobne niezadowolenie wyraża jego klubowy kolega, mistrz wagi piórkowej, Jose Aldo (24-1, 6-0 w UFC).

„Każdy zawodnik marzy o tym aby osiągnąć poziom na którym będzie zarabiał dobre pieniądze.

Przynosimy miliony organizacji, jestem rozpoznawalnym zawodnikiem i wszyscy chcą oglądać moje walki.”

Bez podawania nazwisk Aldo podał przykłady zawodników zarabiających sporo więcej niż zawodnicy niższych wag. Dodał też, że nie wie co zrobić aby jego wypłata została zwiększona.

„Widzimy ciężkiego który nie był nawet pretendentem do mistrzowskiego pasa a zarabia sporo więcej niż my.”

„Naprawdę nie wiem. Zabijamy się na treningach, pokazujemy się ludziom z najlepszej strony, bijemy rekordy UFC. Dajemy wszystko co mamy ale dostajemy tego na co zasługujemy. Nie wiem co powinniśmy zrobić.”

Na ile obecnie opiewa kontrakt Brazylijczyka nie wiemy. Wiemy jednak, że za pokonanie Chang Sung Junga na UFC 163 Aldo otrzymał 120,000$ podstawy i tyle samo bonusu za zwycięstwo. Czy to mało jak na mistrza?

 

17 thoughts on “Jose Aldo niezadowolony ze swoich zarobków

  1. jak na jego styl walki to i tak sporo zarabia, najnudniejszy z mistrzów. Ludzie bardziej czekają na tych wspomnianych przez niego ciężkich, którzy nie byli nawet pretendentami niż na niego, wiec co sie dziwic

  2. Dobra Mistrzu, co ja tam moge wiedzieć, tak tylko stwierdziłem, że:
    – skoro Aldo sam mówi, że walczy asekuracyjnie żeby trzymać pas
    – skoro praktycznie wszystkie walki w UFC kończy na pkt (1 skończył przez KO, a 1 przez kontuzje przeciwnika, którego wcześniej nawet nie naruszył)
    – skoro jego styl to tylko statyczna stójka (GSP uważany za największego nudziarza w UFC chociaż płaszczyzny zmieniał)
    – skoro całkowicie zmienił styl odkąd walczy w UFC
    to jest NAJNUDNIEJSZYM Z MISTRZÓW, nie podważając Twoich umiejętności czytania ze zrozumieniem, to coś innego niż NUDNY.
    A jeszcze zanim zgodnie z radą pukne się w główkę powiedz mi, który mistrz jest nudniejszy do oglądania?

  3. Imo az tak zle nie zarabia, jak na ta kategorie. Wystarczy spojrzec ile mial Barao. W sumie mistrzowie wyzszych kategorii dostaja 400 tys. wiec chociaz 200 mogliby mu dac. W koncu jest mistrzem i co jak co, ale przyciaga dosc spora liczbe widzow.

  4. Podejrzewam, że nie chodzi mu o zarobki za samą walkę. Prawdziwą kasę najlepsi trzepią na % z PPV + dostają jakieś bonusy których nie publikuje komisja.

    Jaki nudny by nie był, to w Brazylii jest wielką gwiazdą i na pewno przynosi UFC spore zyski, więc zapewne należy mu się renegocjacja umowy.

    To także jest dobry moment dla kierownictwa UFC aby wymusić na nim więcej ryzyka i dawanie lepszych walk.

  5. Morla
    to że walczy bardziej ostrożnie niz kiedys to jeszcze nie znaczy że walczy nudno. w każdej walce mega przyjemnie ogląda się jak w pomiędzy kombinacje ręczne wplata low kicki, chyba jest w tym najlepszy ze wszystkich zawodników mma. Kto jest najnudniejszy z mistrzów? nie ma czegoś takiego jak nudny mistrz. Bo mistrz zawsze mocno wykorzystuje potencjał ludzkiego ciała w walce.
    Zauważyłem że teraz się pojawiła taka moda na pie*dolenie że Aldo walczy niby nudno.

  6. ale Ty jesteś oporny na informacje, niesamowite…
    staram się wytłumaczyć dlaczego zarabia nie tyle ile chce, dlaczego kibice nie chcą go oglądać, ale jak łbem w mur. Zobacz, że chłopie walki takich JJ, Velasqueza, Pettisa i porównaj ich stójkę z stójką Aldo.
    Zreszta jak Ty piszesz, że jeśli ktoś mówi, że Aldo walczy asekuracyjnie to pierdo**, a sam Aldo mówi, że walczy ostrożnie to o czym my rozmawiamy?
    Bez odbioru.

  7. Hehe jaka sie tu dyskusja rozwinela.
    @Ja
    „Kto jest najnudniejszy z mistrzów? nie ma czegoś takiego jak nudny mistrz.”
    to pojechales stary, na zasadzie „jak mistrz mowi, ze czarne jest biale, to jest… to w koncu mistrza” ;>

    Ja popieram co Morla pisze, sprawa jest prosta: jak sie widowiskowo walczy, daje dobre KO albo robi jakies niesamowite rzeczy -> to sie zarabia wiecej i nie ma nad czym dyskotowac.
    Zdecydowana WIEKSZOSC ludzi woli HW, zawodnicy pobudzaja fantazje, chce sie ogladac nadludzi, a nie kogos malego, chudego, bez ciosu. Chodzi o to, zeby w kazdej sekundzie walki moglobyc BUM i koniec -> za to WIEKSZOSC ludzi placi i z tego fajterzy zarabiaja. Nawet moj pies wie kto to Tyson, a o Aldo nigdy nie uslyszy ;>

  8. haha Mustela, widzę, że również wpadłeś w dyskusje z osobą, z która się dyskutować nie powinno, a właściwie, z która się nie powinno PRÓBOWAĆ dyskutować. „pyerdolenisz” i „wypyerdalaj” jako naczelne argumenty, krasomówca skubany….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *