Jon Jones chce być pierwszym, który znokautuje Hendersona

Przed nami niecałe trzy tygodnie do chwili kiedy mistrz wagi półciężkiej UFC Jon Jones spróbuje obronić swój tytuł przed trzykrotnym mistrzem Pride wagi średniej oraz mistrzem wagi półciężkiej Danem Hendersonem. Do pojedynku dojdzie na gali UFC 151.

Między tymi dwoma zawodnikami nie było zbyt wiele trash talk’u, aż do teraz.

„Bones” postanowił wczoraj po raz pierwszy wytoczyć cięższe działa, twierdząc, że chce być pierwszym człowiekiem, który pokona „Hendo” przez uderzenia.

„To będzie jak chodzenie po ciemnym pokoju. On nie będzie wiedział czego się spodziewać. Czuję się bardzo pewnie i będę pierwszą osobą, która wygra z nim przez TKO. Zamierzam powoli ale metodycznie obijać go, aż jego ciało się podda i zdecyduje o poddaniu się.”

Dan Henderson zdobył w 2011 roku tytuł „Fighter of the Year” mając na karku 41 lat. Pokonał wtedy przez nokaut Rafaela Cavalcante zdobywając tytuł mistrza wagi półciężkiej Strikeforce. W tym samym roku powstrzymał Fedora Emelianenko przez TKO oraz byłego mistrza UFC Mauricio Rua.

Pomimo niesamowitych osiągnięć Hendersona, Jones wcale się tym nie przejmuje.

„Dan Henderson jest po prostu kolejnym twardzielem. Nie jest dla mnie kimś kogo miałbym się obawiać. Jeśli Dan Henderson myśli, że uda mu się odebrać mój pas to niech od razu pomyśli o czymś innym. Pozostanę mistrzem wagi półciężkiej UFC.”

13 thoughts on “Jon Jones chce być pierwszym, który znokautuje Hendersona

  1. za bardzo szczeka ten Jones,a co do Fedora,to Fedor nie przegrał z Hendo tylko z sędzią!nie lubię słuchać i czytać tych bredni!!a co do Jonesa,niech lepiej uważa,bo Machida był bliski KO nad nim.Więc Hendo również może.Hendo jest lepszy teraz niż 5 lat temu w walce z Rampage.Korzysta z terapii hormonalnej.Bo ma w końcu 42 lata.Ma szanse pokonać 17 lat młodszego „strusia”.Ale b.spodziewam TKO ze strony Hendo.Jak Hendo go raz mocno trafi i zacznie dobijać z góry,to bd miał nieciekawie JJ.Ale pewnie wygra JJ przez decyzję.

  2. Może Jones nie jest skromną osobą jak np. Fedor, ale jest bardzo pewny siebie, co skutkuję wygranymi. Po pierwsze nikt nie obije mu mordy, jak ktoś to ujął, gdyż tak samo jak dla Silvy w średniej, dla Jones’a nie ma przeciwnika w półciężkiej. Jeżeli nabrałby masy i tym samym zachował szybkość i zwinność, to JDS miałby problem i chyba by długo nie pokrólował ; ) mówię, to mimo, że jestem wielkim fanem Juniora. Druga sprawa, to że Jones nie był bliski nokautu z Machidą, zamroczenia zdarzają się najlepszym, Fedor też dostał w twarz, aż go zamroczyło w jego najlepszych latach (już nie pamiętam z kim, może Randleman ? ; >). Jego wyższość nad Michidą pokazała gilotyna na stojąco, choć wg mnie był to jedyny zawodnik, który miał jakieś szanse z Jones’em, choć te szanse duże nie były.

  3. @innface
    nie pisz że ,był” bo przecież Dana zdecydował że zawalczą ze soba przy następnej walce Jonesa 🙂 a co do tego zamroczenia Fedora to walczył z Japończykiem Kazuyukim Fujitą, który w tym czasie nie był nawet w top 10, więc jak widać takie rzeczy sie zdarzają 🙂

  4. JJ jest po prostu debeściakiem o klase lepszym niz reszta w tej wadze. Wreszcie upadnie mit Hendo jako twardziela od H-bomb , w sumie to mi go nawet szkoda bo będzie upokorzony jak inni przed nim.

  5. dlaczego niby hendo ma byc upokorzony ? on tutaj nie ma nic do stracenia ma 42 lata jego lata swietnosci sa juz za nim, nawet jak przegra pozostaje legenda i wojownikiem ktory podejmowal wyzwania i wychodzil do walkiz kazdym bez kompleksow.Natomiast JJ jak przegra to traci tytul wszyscy mowia ze zadne odkrycie mega tylko i wylacznie pare walk wygral itd a po za tym zbil go dziadek;) Chcialbym zeby wygral hendo ale wieksze szanse ma jj

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *