Demetrious Johnson typuje wygraną Conora McGregora w walce z Floydem Mayweatherem i przedstawia kolejnego kandydata do pojedynku

David Becker/Zuffa LLC/Getty Images

Mistrz wagi muszej UFC Demetrious Johnson staje po stronie mistrza wagi lekkiej Conora McGregora w walce bokserskiej z Floydem Mayweatherem do której dojdzie za półtora miesiąca.

Johnson został zapytany przez TMZ o walkę Mayweather vs McGregor i kogo typuje na zwycięzcę. Mighty Mouse trzyma stronę kolegi po fachu i stawia na wygraną McGregora.

— Jestem za Conorem. Myślę że prawdopodobnie uda mu się zakończyć to wcześniej jeżeli wyjdzie do walki i ostro zaatakuje. Myślę, że Conor wykona tę robotę.

Padł też pytanie czy sądzi czy McGregor wróci po tej walce do Oktagonu jednak Johnson nie był tego pewien, ale  przedstawił inny niezwykle ciekawy scenariusz.

— Ciężko powiedzieć. Powiem ci coś: on nie zgarnie takiego dużego czeku za walki w UFC jak tutaj. Mam nadzieję, że Conor znokautuje Floyda i potem pójdzie po walkę ze zwycięzcą pojedynku Gennady Golovkin vs. Saul Alvarez. Chętnie bym to zobaczył.

5 thoughts on “Demetrious Johnson typuje wygraną Conora McGregora w walce z Floydem Mayweatherem i przedstawia kolejnego kandydata do pojedynku

  1. Jak wejdzie ostro to skończy się dla niego w pierwszej rundzie. To nie MMA że wchodzisz z kopyta i jak nie idzie to do parteru czy pod siatkę. Na punkty nie wygra, musi szukać nokautu czyli musi być cierpliwy jak Ali z Dos Santosem w tym czasie jednak będzie dostawał sztuki przez zapewne nieszczelną gardę. W tej walce chodzi jedynie o kasę, nieważne kto wygra.

    Scenariusze są takie:

    1-4 runda KO – McGregor
    5-8 runda TKO – Mayweather
    Pełny dystans – Mayweather jednogłośna

    Nic ponad to się nie wydarzy. No chyba, że jakaś dyskwalifikacja.

  2. Również bym tak postawił ale jednak 40 na karku, przerwa i średnie zacięcie do KO. Jest taka szansa jeśli rudy się podpali i rzuci się z rękami. Ale jeśli ma dobrego trenera to każe mu polować na okazję i wyprowadzenie kontry to jego jedyna broń.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *