Adam Wieczorek wygrywa w swoim debiucie w UFC!

Josh Hedges/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Adam Wieczorek (9-1 MMA, 1-0 UFC) zwyciężył w swoim debiucie w największej organizacji MMA pokonując na gali UFC Fight Night 121 w Sydney Anthony’go Hamiltona.

Do czterech razy sztuka. Adam Wieczorek nie miał łatwego startu w UFC, ponieważ jego walka na UFC 214 z Dmitryem Smolyakovem została przesunięta na galę UFC Fight Night 118 w Gdańsku, ale wtedy Smolyakov doznał kontuzji. Zastępstwem miał być Anthony Hamilton, ale ponownie pojedynek został przesunięty i ostatecznie trafił na galę UFC w Sydney.

Pojedynek Adama Wieczorka rozpoczął całą galę. Po kilku wymianach ciosów, Hamilton ruszył na Wieczorka dociskając go do siatki i po chwili obalił go zajmując pozycję boczną. Hamilton starał się atakować z góry i szukać lepszej pozycji nie pozwalając Polakowi na ucieczkę. Na niespełna minutę przed końcem pierwszej rundy, kiedy Hamilton nie atakował zbyt mocno, Wieczorek zdołał podnieść pozycję do stójki, ale poza kilkoma ciosami i ponowną, ale nieudaną próbą sprowadzenia Polaka do parteru do końca rundy nie było już zbyt wiele akcji.

Drugą rundę mocno rozpoczął Wieczorek trafiając Hamiltona wysokim kopnięciem po którym Amerykanin stracił równowagę, a Adam idąc za ciosem obalił go lądując w półgardzie. Polak starał się zadawać ciosy, ale Hamilton skutecznie mu w tym przeszkadzał ściągając głowę Adama. Hamilton zdołał się skręcić i uciec z parteru. Obaj zawodnicy ponownie zaczęli wymieniać się ciosami i kopnięciami do końcówki rundy gdzie walka przeniosła się pod siatkę, a Hamilton klinczując Wieczorka ponownie zdołał go obalić, ale po chwili znów wrócili do stójki.

W trzeciej rundzie było już widać spore zmęczenie po jednej i drugiej stronie. Obaj kolejny raz częstowali się uderzeniami, ale Hamilton znów poszedł w klincz dociskając Wieczorka do siatki szukając dobrego chwytu do obalenia Siwego. Wieczorek skutecznie się bronił przed kolejnymi próbami sprowadzenia zadając więcej ciosów i kopnięć. Hamilton pod koniec rundy polegał już tylko na klinczowaniu pod siatką szukając desperacko obalenia, ale Wieczorek zdołał się utrzymać w stójce.

Ostatecznie sędziowie orzekli zwycięstwo Adama Wieczorka przez jednogłośną decyzję 3x 29-28,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *