Yoel Romero wyjaśnia sprawę wypowiedzi po walce – „Wyszło z tego nieporozumienie”

Josh Hedges/Zuffa LCC/Zuffa Getty Images
Josh Hedges/Zuffa LCC/Zuffa Getty Images

Czasami wypowiedzi zawodników po walce mogą być nieprzewidywalne i mylące lub źle zrozumiane. Tak też było w przypadku Yoela Romero.

Oto słowa Romero wypowiedziane zaraz po walce z Lyoto Machida na UFC Fight Night 70, które wywołały spore zamieszanie ponieważ nie wszyscy zrozumieli, co zawodnik chciał przekazać.

„Co się z tobą stało USA? Co się z tobą stało? O co chodzi? Zapomnieliście, że najlepsze z najlepszych na świecie jest imię Jezusa Chrystusa. Co się z wami stało? Obudź się USA,” powiedział Romero mając na głowie przepaskę z fragmentem Ewangelii św. Jana rozdział 3, werset 16.

To, co Yoel powiedział później zostało bardzo różnie przyjęte i było gorąco dyskutowane. Romero to Kubańczyk posługujący się łamanym i twardym angielskim. Jego ciężki akcent i słaba dykcja spowodowały, że wielu widzów usłyszało coś zupełnie innego.

Niektórzy usłyszeli słowa:

“Go for Jesus, not forget Jesus, people,” podczas gdy inni usłyszeli, “Go for Jesus, not for gay Jesus, people.”

„Idźcie po Jezusa, nie zapominajcie o Jezusie, ludzie” podczas gdy inni usłyszeli, ” Idźcie po Jezusa, nie po geja Jezusa, ludzie.”

W mediach społecznościowych zawrzało dlatego Romero postanowił wyjaśnić całe zdarzenie.

„Powiedziano mi, że moje słowa zostały źle odebrane w mediach społecznościowych, więc chciałem to wyjaśnić.

Po pierwsze chciałem przeprosić za nieporozumienie. Jestem synem Bożeym i Bóg jest miłością. Moje ekspresyjne wyrażenia zawsze odnoszą się do miłości. To, co chciałem powiedzieć w Oktagonie dotyczyło życia jak z amerykańskiego snu (American Dream). Nie miałem na myśli małżeństw homoseksualnych i było to nieporozumienie.

Chcę jeszcze coś powiedzieć. Bóg powiedział Marii Magdalenie, „Jesteś prostytutką. Idź i nie grzesz więcej.” On to powiedział jej z miłości. Kim jestem, by osądzać ludzi? Mimo, że nie pochwalam tego i mimo, że to było nieporozumienie, powiem wam coś. Bóg stworzył człowieka wolnego. Każdy ma prawo robić co chce.

Nie chciałbym być typem osoby, która kogokolwiek krytykuje. Najpierw muszę patrzeć na siebie, yć lepszą osobą, aby być w stanie kochać ludzi. To, co starałem się powiedzieć, to że dziękuję Stanom Zjednoczonym za danie mi tego „American Dream”. Nie ma lepszego kraju ponieważ jest ono błogosławione przez Boga. Jest w dolarach, że ten kraj został zbudowany przez Chrześcijan. To oznacza, że został pobłogosławiony przez Boga.”

Niezależnie od tego, co powiedział Romero w rozmowie po walce, kontrowersje przysłoniły to , co faktycznie chciał przekazać po znokautowaniu Lyoto Machidy.

9 thoughts on “Yoel Romero wyjaśnia sprawę wypowiedzi po walce – „Wyszło z tego nieporozumienie”

  1. w Polsce teraz jest tak, ze mniejszy obciach powiedziec, ze jest sie gejem, niz to, ze sie chodzi do Kosciola :]
    W USA z kolei obnoszenie sie ze swoja wiara jest na porzadku dziennych, tylko, ze ta wiara jest jakas krzywa. Zawodnicy typu Jones Jones, Pacquaio i kilku innych gada cos, ze np. walczy dla Jezusa. No normalnie nie do wiary, bijesz blizniego, chcesz mu zrobic krzywde i mowisz, ze walczyc dla Boga… po prostu nie do wiary :]

  2. Zawodnicy innych sportow tez mowia ,ze robia to dla Boga. Podczas hokeja sie napierdalaja ,podczas rugby taranuja i soba rzucaja itp. Trzeba o interpretacje pytac u zrodla. Pisz na cwierkaczu do Jones’a , Belforta czy Johnsona badz Weidmana. To sprawa na wieksza rozkmine nie wyciagaj wnisokow zbyt szybko

  3. Nie ma nic bardziej wkurzającego niż takie właśnie pierdolenie o Jezusie bla bla bla. Wierzy jego wybór, ale takie obnoszenie się z tym to idiotyzm jak dla mnie, niech sobie wygłasza takie gadki w kościele.

  4. @IronMike – no oczywiscie, ze to sie ne tyczy tylko MMA, podalem min. Mannego, ale to dotyczy wielu sportow. Tyle, ze wiesz o co chodzi – bardziej takie gadanie pasuje np. do jakiegos czlowieka biznesu / altruisty / naukowca itd. niz do goscia, ktorego zawod to klepanie kogos innego :]. Z jednej strony bardzo ladnie, ze chca dac swiadectwo i sie tego nie wstydza, a drugiej strony jako katol mam mieszane odczcucia – wlasciwie szczerze mowiac psuje mi to ogladanie tego ZE TAK UJME anty ewangelickiego sportu 😀
    Niesamowita sprawa jest tez to, ze w USA jakos przywykli do tego, podczas gdy u nas (kraju tak mocno katlolickiego!) bogobojny Adamek byl uwazany za jakiegos dewota 😉

  5. Mustela nie wiem w jakim towarzystwie się obracasz, u mnie w robocie większość chodzi do kościoła, beka z pedalstwa też jest na porządku dziennym. Romero głupio się tłumaczy jak Pac kiedyś, jak się raz pocisnęło to trzeba cisnąć do końca XD
    ViG takie obnoszenie się z tym że przeszkadza Ci obnoszenie się z religijnością to idiotyzm i powinieneś to robić przed lustrem w domu a nie na forum publicznym XD

  6. wiara i Bog nigdy nie zabronil bicia sie dwoch facetów w klatce czy ringu, wiecej – Bog nigdzie nie zabronil tez zabijania…

    Bog zabronil bic i napadac niewinnych ludzi – nie ma gealtu na wolnosci i przemocy tam gdzie na konfrontacje agresji z agresja jest zgoda obu stron i dogaduja sie co do formy konfrontacji dorosli i zdrowi psychicznie ludzie…

    patologia i wystepkiem przeciw Bogu bylaby sytuacja gdy jeden z uczestników konfrontacji sie poddaje a mimo to sedzia dalej kaze go lac ..

    i nie – wiara nie zakazuje zabijac tylko mordowac i tak jest w oryginale 10 przykazan a ze rozne lewackie sciewa i ograniczeni umyslowo (niedouczeni) tlumacze zrobili tego „nie zabijaj” to jest to och prablem i chuj im i im podobnym na droge 😛

  7. Nie wiem jak Wy ale ja mam dość religii „każdej”.Nie jestem ateistą ale ten cały proceder religii, wrogosci wkurwia mnie i jakiś czas temu skończyłem z tym. Romero co sobie mysli , że walczy w MMA to może ludzi nawoływać ?? matoł..

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *