Valentina Shevchenko: Rewanżowa walka z Amandą Nunes będzie całkowicie inna niż pierwsze starcie

Bullet o niespodziewanej wygranej przez poddanie i zbliżającym się rewanżu.

W walce wieczoru wczorajszej gali UFC on FOX 23 Valentina Shevchenko (14-2, 3-1 w UFC, #1 w rankingu UFC) niespodziewanie poddała Juliannę Penę (9-3, 4-1 w UFC, #2 w rankingu UFC). Amerykanka w II rundzie obaliła Valentinę, ale Shevchenko z pleców zdołała dojść do balachy, która zakończyła pojedynek.

Po walce prezydent UFC, Dana White mówił:

To jest jeden z tych sportów, w których nigdy nie wiadomo co się stanie. Myślałem, że jeśli walka będzie się toczyła w stójce to Shevchenko wygra a jeśli w parterze to Julianna będzie ją obijała i ją podda. Valentina tej nocy udowodniła, że jest gotowa na walkę o pas.

Shevchenko uważa, że tym występem udowodniła swoją wszechstronność.

Jestem zawodniczką MMA. Nie jestem tylko uderzaczem jak ludzie mówią, jestem kompletnym zawodnikiem. Taktyka jaką stosuję zależy od przeciwnika. W swoim rekordzie MMA mam kilka poddać, to nie było tak, że zaczęłam MMA od zera. Zaczęłam MMA wiele lat temu. W tamtym czasie my nie miałyśmy wielu rywalek w MMA i dlatego więcej poświęciłam się Muay Thai i K-1. W 2010r. świat MMA się rozrósł i przeszłam do MMA.

Valentina jest przekonana, że rewanżowa walka z mistrzynią wagi koguciej będzie inna niż ich pierwsze starcie.

Jestem bardzo podekscytowana tą walką. Wiem, że to będzie całkowicie inna walka z innym rezultatem. Amanda wygrała nie dlatego, że była silniejsza ode mnie. Wygrała dlatego, że dałam jej powód by wzięła zwycięstwo. Każda walka sprawia, że jestem silniejsza, zrobię wszystko co mogę by zabrać pas, teraz jestem gotowa.

Władze UFC nie podały daty walki Nunes z Valentiną, ale Dana White wyhamował plany Brazylijki dotyczące walki o pas wagi piórkowej.

Niech ona broni pasa, ona jest nie obroniła tytułu. Teraz każdy chce gdzieś wskakiwać. Musimy zacząć hamować takie rzeczy.