UFC Fight Night 72: Bisping vs. Leites – wyniki i relacja na żywo

ufc.com
ufc.com

Wyniki po przejściu.

Walka wieczoru:
185 lbs: Michael Bisping pokonał Thalesa Leitesa przez niejednogłośną decyzję

Karta główna (godzina 19:00 czasu polskiego):
155 lbs: Evan Dunham pokonał Rossa Pearsona przez jednogłośną decyzję
155 lbs: Joseph Duffy pokonał Ivana Jorge przez poddanie (trójkąt nogami) 3:05, runda 1
115 lbs: Joanne Calderwood pokonała Cortney Casey przez jednogłośną decyzję
170 lbs: Leon Edwards pokonał Pawła Pawlaka  przez jednogłośną decyzję
155 lbs: Stevie Ray pokonał Leonardo Mafrę przez TKO (ciosy) 2:30, runda 1

Karta wstępna (Fox Sports 1, godzina 17:00 czasu polskiego):
125 lbs: Patrick Holohan pokonał Vaughana Lee przez jednogłośną decyzję
205 lbs: Ilir Latifi pokonał Hansa Stringera przez KO (prawy prosty i ciosy w parterze) 0:564, runda 1
155 lbs: Mickael Lebout pokonał Teemu Packalena przez jednogłośną decyzję
145 lbs: Robert Whiteford pokonał Paula Redmonda przez TKO (ciosy) 3:04, runda 1

Karta wstepna (UFC Fight Pass, godzina 16:00 czasu polskiego):
135 lbs: Jimmie Rivera pokonał Marcusa Brimage’a przez TKO (ciosy) 1:29, runda 1
265 lbs: Daniel Omielańczuk pokonał Chrisa De La Rochę przez TKO (prawy sierpowy) 0:48, runda 1

Daniel Omielańczuk vs. Chris De La Rocha
Już pierwsze uderzenia Polaka zostały wyraźnie odczute przez rywala, De La Rocha co prawda odpowiadał na uderzenia Daniela ale w tzw. międzyczasie przyjmował ich więcej. Koniec walki przyszedł jeszcze przed upływem minuty kiedy Omielańczuk zamarkował lewy prosty, po którym zaatakował prawym sierpowym, cios doszedł celu i powalił Amerykanina na deski, Polak chciał dobijać oponenta w parterze ale sędzia zdecydował się zakończyć walkę.

Marcus Brimage vs. Jimmie Rivera
Znakomity debiut w największej organizacji MMA na świecie zaliczył Jimmie Rivera. Początkowo pojedynek był wyrównany, obaj zawodnicy punktowali celnymi uderzeniami aż do momentu, w którym Jimmie trafił mocnym prawym sierpem, Brimage zaczął chwiać się na nogach co nie uszło uwadze Rivery, który jeszcze mocniej ruszył do przodu i kolejnymi ciosami posłał rywala na deski, Marcus już się nie bronił także dobijanie w parterze nie było konieczne.

Robert Whiteford vs. Paul Redmond
Od początku walki lepiej prezentującym się zawodnikiem był Szkot, The Hammer dobrze pracował na nogach i kontrował poczynania rywala. Redmond również trafiał ale to uderzenia Roberta zadecydowały o wyniku walki, Whiteford lewym sierpowym posłał Paula na deski a następnie zakończył pojedynek ciosami z góry. To druga wygrana Szkota w UFC.

Mickael Lebout vs. Teemu Packalen
Walka lekkich nie była miłym dla oka widowiskiem. Packalen za wszelką cenę starał się unikać stójkowej konfrontacji z Francuzem a problemy kondycyjne odczuwał już w II rundzie. Lebout punktował rywala w płaszczyźnie kickbokserskiej i wybronił znaczną część prób obaleń w wykonaniu Teemu. Fin miał swoje przebłyski podczas walki w parterze ale było to zdecydowanie za mało by chociaż myśleć o wygranej z Mickaelem na punkty.

Ilir Latifi vs. Hans Stringer
Niecałą minutę potrzebował Szwed na rozpracowanie rywala, po rozpoznawczym początku Strigner chciał ulokować mocnego lowkicka na stojącym pod siatką Lafifim ale kopiąc opuścił prawą rękę, Szwed trafił mocnym prawym prostym a kolejnymi uderzeniami w parterze dokończył dzieła.

Patrick Holohan vs. Vaughan Lee
Po 40 sekundach okopywania Lee przez Holohana walka trafiała do parteru, Irlandczyk będąc z pleców zapiął trójkąt jednak niedostatecznie ciasno by odklepać rywala. Vaughan w uścisku przebywał przez ponad 3 minuty, gdy się uwolnił zdobył plecy Patricka i zapiął duszenie ale akcję przerwała syrena kończąca rundę. W drugich pięciu minutach również nie brakowało walki na chwyty, lepiej rundę rozpoczął Anglik, który zdobył dosiad ale Holohan szybko się uwolnił i będąc z góry dominował do końca rundy przechodząc pozycje i dążąc do skończenia walki przed czasem. Ostatnia odsłona upłynęła pod znakiem stójkowych wymian, w których obaj zawodnicy walczyli bez szczególnego zapału i pomysłu jakby czekając na sygnał kończący walkę. Ostatecznie wszyscy trzej sędziowie wskazali Patricka jako zwycięzcę.

Stevie Ray vs. Leonardo Mafra
Szkot dopisał do swojego rekordu kolejne zwycięstwo przed czasem w UFC. Stevie „ustawił” pojedynek mocnym, kontrującym prawym, który został wyraźnie odczuty przez Brazylijczyka, Ray poszedł za ciosem i nie podpalając się trafiał kolejnymi uderzeniami aż do momentu, w którym Mafra padł na deski a sędzia przerwał walkę.

Leon Edwards vs. Paweł Pawlak
Polak zaprezentował się bardzo słabo w starciu z młodszym rywalem. Pawlak od początku walki nieustannie cofał się na siatkę i nie wykazywał większych chęci do ataków, ze sporadycznymi szarżami Edwards radził sobie bez problemów. W klinczu również dominował Leon, który dociskał Pawła do siatki i sprawnie kontrolował. W ostatniej rundzie Edwards wysokim kopnięciem omal nie zakończył walki przed czasem, kopnięcie to doprowadziło do knockdownu Polaka, zdołał on przetrwać ale w walce w dalszym ciągu dominował Leon zasłużenie wygrywając na kartach każdego z sędziów.

Joanne Calderwood vs. Cortney Casey
Walka Pań rozpoczęła się kilku dobrych uderzeń w wykonaniu Cortney, Joanne wyraźnie te ciosy odczuła ale po chwili odzyskała wigor i to ona przejęła kontrolę nad tym co działo się w oktagonie. Szkotka trafiała oponentkę niezliczoną ilością uderzeń (korzystając przy tym z kolan a także pomysłowych łokci), sprowadzała walkę do parteru i dominowała zadając ciosy z góry i przechodząc pozycje. Amerykanka zdołała dotrwać do końcowej syreny ale werdykt sędziów nie mógł być inny jak zwycięstwo reprezentantki gospodarzy.

Joseph Duffy vs. Ivan Jorge
Brazylijczyk od początku walki dążył do zepchnięcia rywala na siatkę i obalenia, okazało się to dla niego zgubne. Podczas jednej z prób obalenia spod siatki Jorge przewrócił Duffy’ego ale zawodnicy znaleźli się w takiej pozycji, że Irlandczyk mógł w łatwy sposób zapiać trójkąt nogami, skorzystał z tej okazji i zmusił Ivana do odklepania.

Evan Dunham vs Ross Pearson
Początek pierwszej rundy to kilka badawczych wymian w stójce, ale po chwil Dunham dwukrotnie obala Pearsona i pracuje wpięty za plecami szukając duszenia. Na minutę przed gongiem Dunham dochodzi do balachy na łokieć, ale Pearsonowi udaje się uciec z pułapki. Druga runda, to kolejne obalenia w wykonaniu Dunhama i konsekwentna praca z góry oraz kontrola zza pleców. W trzeciej rundzie zawodnicy wymienili się kilkoma ciosami, ale Evan wciąż próbował obalić Pearsona przyciskając go do siatki. Pearson tym razem nieco lepiej się bronił przed sprowadzeniami, ale ostatecznie wynik walki, to decyzja dla Evana Dunhama.

Michael Bisping vs Thales Leites
Pierwsza runda rozpoczęła się od badania możliwości rywala i obaj zawodnicy starali się zadawać kilka ciosów i lowkicków w wykonaniu Bispinga. Na minutę przed końcem rundy, Bisping celnie trafił Leitesa i obalił go, ale Leites wyszedł z tego i sam wszedł za plecy Bispinga. Cała druga runda to wymiany w stójce i mocne niskie kopnięcia Anglika oraz potężny middlekick na tułów Leitesa. Początek trzeciej rundy, to zryw do ataku w wykonaniu Leitesa i przyparcie Bispinga do siatki po solidnym uderzeniu prawym sierpem , ale to nie potrwało długo i walka wróciła po chwili do wymian bokserskich i kopnięć. Na minutę przed gongiem udaje się Brazylijczykowi obalić Bispinga, ale ten szybko podniósł pozycję. Czwarta runda, to ponownie walka w stójce w której obaj zawodnicy zadali wiele ciosów, ale Bisping częściej i celniej trafiał kombinacjami. W piątej rundzie agresywniej rozpoczął Thales Leites, ale Bisping nie był mu dłużny odpowiadając celnymi ciosami i kombinacjami. Pod koniec rundy obaj zaatakowali wszystkim co mieli , ale ostatecznie sędziowie przyznali niejednogłośnie zwycięstwo Bispingowi.

54 thoughts on “UFC Fight Night 72: Bisping vs. Leites – wyniki i relacja na żywo

  1. Niestety znów zabrakło lepszego przygotowania i tego głodu zwycięstwa. Zbyt statycznie, ciosy mocno sygnalizowane i jakby brak pomysłu na rywala. Z drugiej strony szacunek za wytrwanie tego kopnięcia. Edwards przy tym jak wypadł Pawlak to też nie pokazał się z jakiejś bardzo dobrej strony.

  2. chyba sam fakt walki w największej organizacji mma na świecie mocno stresuje Pawlaka, jakby nie mógł się przełamać w walce, walczy bardzo sztywno i przewidywalnie, kopnięcia wykonuje tak wolno jakby jego noga ważyła 100kg jakby musiał tam walczyć za kare.

  3. Tern się śmieje, kto się śmieje ostatni… Mamed wyczuł pismo nosem i został w KSW ze swoimi sponsorami, a nie tylko Reebok. I kaska się zgadza, a w UFC wszyscy narzekają 🙂

  4. Lewa noga siada powoli Michałowi, ładnie trafia Leitesa, ale wata straszna. Ogólnie dobre zestawienie, równo idą, ale dla Weidmana obaj byliby mięsem na pożarcie. Przy nim wydają się filigramowi… przy nim Vitor był mały.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *