UFC 170: Rousey vs McMann – wyniki, bonusy, konferencja i relacja na żywo

Wyniki i relacja po przejściu. Gala startuje o godzinie 1.00 czasu polskiego.

UFC 170: Rousey vs McMann
Data: 22 lutego 2014
Miejsce: Mandalay Bay Events Center, Las Vegas, Nevada, USA

Pojedynek o pas mistrzyni UFC w wadze koguciej
135 lbs: Ronda Rousey pok. Sarę McMann przez TKO(kolana na korpus) 1:06 ,runda 1

Główna karta:

205 lbs: Daniel Cormier vs. Pat Cummins przez TKO(ciosy w parterze) 1:19, runda 1
170 lbs: Rory MacDonald pok. Demiana Maie przez jednogłośną decyzję
170 lbs: Mike Pyle pok. T.J. Waldburgear przez TKO(ciosy pięściami i łokcie w parterze) 4:03, runda 3
170 lbs: Stephen Thompson pok. Roberta Whittakear przez TKO( prawy prosty+uderzenia w parterze) 3:43, runda 1

Walki w FOX Sports 1:

135 lbs: Alexis Davis pok. Jessica Eye przez split decyzję
135 lbs: Raphael Assuncao pok. Pedro Munhoz przez jednogłośną decyzję
135 lbs: Ajamain Sterling pok .Cody’ego Gibson przez jednogłośną decyzję
125 lbs: Zach Makovsky pok. Josha Sampo przez jednogłośną decyzję

Walki w Fight Pass:

155 lbs: Erik Koch pok. Rafaello Oliveirę przez TKO (ciosy) 1:24, runda 1
155 lbs: Ernest Chavez pok. Yosdenisa Cedeno przez split decyzję

Bonusami zostali nagrodzeni:
Walka wieczoru: Rory MacDonald oraz Demian Maia
Performance of the Night: Ronda Rousey oraz Stephen Thompson

Poniżej najciekawsze momenty pogalowej konferencji oraz krótka relacja z walk:

Ernest Chavez vs. Yosdenis Cedeno
Świadkami małej niespodzianki byliśmy w przypadku walki otwierającej galę. Pierwsza runda to dominacja faworyzowanego Yosdenisa. Jednak w kolejnej role się zamieniły i to Cedeno wygrywa rundę dzięki dwukrotnemu zdobyciu dosiadu. Ostatnia runda była najbardziej wyrównana i wg 2 sędziów wygrał ją Chavez, który dzieki temu mógł cieszyć się z pierwszej wygranej w UFC.

Erik Koch vs. Rafaello Oliveira
Przewidywalnie i szybko zakończyła się druga walka gali. Erik Koch pokazał jak wielka różnica dzieli obu zawodników i wygrał przez nokaut w zaledwie drugiej minucie walki.

Josh Sampo vs. Zach Makovsky
Po chwili wyczuwania się w stójce Makovsky efektownie obalił. Będąc na plecach Sampo próbował pracować gumową gardą ale Zach bez problemu odparł wszystkie jego ataki dodatkowo zadając kilka ciosów z góry.
Druga runda miała podobny przebieg jak pierwsza, prawie 2 minuty wymiany ciosów w stójce i kolejne obalenie ze strony Zacha. W stójkowej wymianie również dominuje Makovsky, bije więcej i częściej też trafia, co widać po twarzy Josha.
Kolejna odsłona to próba kontroli z góry w parterze w wykonaniu Sampo, jednak Makovsky broni się znakomicie, wraca do stójki i obala Josha.

Ajamain Sterling vs .Cody Gibson
Ciekawą wymianą ciosów rozpoczęła się walka Sterlinga z Gibsonem. Gdy walka przeniosła się do parteru to Aljamain był stroną atakującą a Cody skupił się jedynie na trzymaniu swojego rywala. Również w klinczu aktywniejszy był Nowojorczyk który do obijania przeciwnika chętnie i celnie zaprzęgał kolana. Druga runda to przewaga Cody’ego który dwukrotnie obalił i również dwa razy, ale nieudanie spróbował wejścia za plecy. Trzecia, decydująca runda rozpoczęła się od dwóch obaleń w wykonaniu Sterlinga który skupił się na obijaniu przeciwnika co dobrze oddają statystyki 8 do 51 w ciosach w parterze na niekorzyść Cody’ego. W ostatniej minucie Sterling wpiął się za plecy rywala i próbował duszenia zza pleców, jednak nie udanie i musiał się zadowolić wygraną przez decyzję.

Raphael Assuncao vs. Pedro Munhoz
Cała pierwsza runda była wymianą kickbokserską w której nieznaczną przewagą dysponował Raphael. Po 3 minutach walki wygrywał w ciosach 10 do 30 uderzeń, jednak wiele low-kicków doszło do wykrocznej nogi Assuncao, przez co na chwilę zmienił on pozycję na odwrotną. W takiej też pozycji zaczął rundę drugą. W drugiej minucie zobaczyliśmy pierwsze obalenie w tej walce, autorem Assuncao. W ciosach 29 do 75 na korzyść Raphaela. Pedro w ostatniej rundzie za wszelką cenę chciał iść do przodu jednak to jego przeciwnik jest stroną która zadaje więcej celnych ciosów. Ciosy na głowę: 9 do 90 na korzyść Raphaela mówi wszystko. Assuncao wygrywa zasłużenie, ale trzeba przyznać, że Munhoz dobrze pokazał się w swoim debiucie.

Alexis Davis vs. Jessica Eye
W dobrym tempie toczona była pierwsza walka pań tego wieczoru. Stójkowo-klinczowa wymiana na wyrównanym poziomie jednak kilkanaście sekund przed końcem rundy to Davis obaliła i chwilę obijała rywalkę, dzięki czemu zapewne wygrała pierwsza rundę. Druga runda i kolejne obalenie ze strony Alexis, tym razem po przechwyceniu kopnięcia. Do tego 3 minuty obijania z góry i 2-0 w rundach na korzyść Kanadyjki. Trzecia runda to raczej spokojna wymiana w stójce z lekką dominacją Jessici ale to zbyt mało aby wygrać tę walkę.

Stephen Thompson vs. Robert Whittaker
Przewidywalnie walka rozpoczęłą się od stójkowej wymiany w której Whittaker szedł do przodu a Thompson walczył z kontry. Po ponad 3 minutach wymian Stephen knock-downował Australijczyka kombinacją lewy sierp-prawy prosty a nastepnie poszedł za ciosem i dobił Whittakera.

Mike Pyle vs. T.J. Waldburger
Dwa udane obalenia w pierwszej rundzie zanotował Mike. Do tego znakomicie pracował kolanami w klinczy dzięki czemu wygrał pierwszą rundę na kartach sędziów. W drugiej dobrze ciosami i kopnięciami zaczął TJ, jednak po jednym z kopnięć został obalony, a chwilę później Pyle przeszedł do bocznej. Jeszcze przed końcem drugiej rundy Pyle obalił po raz kolejny, dzięki czemu wygrywa drugą rundę. Trzecia runda i Mike mocno naruszył Waldburgera obrotowym łokciem a później kolanem. Młodszy Amerykanin dalej próbował obaleń, dwukrotnie nie udanie. Pyle po raz kolejny z góry w parterze i łokciami z dosiadu kończy walkę.

Rory MacDonald vs. Demian Maia
19 sekund potrzebował Demian Maia na sprowadzenie Rory’ego do parteru a po nie całych dwóch minutach walki Brazylijczyk był już w dosiadzie i nie ma wątpliwości kto wygrał pierwszą rundę. Istną strikerską kanonadę w drugiej rundzie zaprezentował zimnokrwisty Kanadyjczyk raz po raz trafiając chwiejącego się na nogach Demiana. Runda bezwzględnie dla MacDonalda. Demian Maia bardzo zmęczony. Początek trzeciej rundy podobny do drugiej jednak Brazylijczykowi udaje się sprowadzić Rory’ego który pięknym sweepem powraca do stójki i do końca metodycznie rozbijał Demiana. 29-28 dla MacDonalda jak najbardziej zasłużone.

Daniel Cormier vs. Pat Cummins
79 sekund potrzebował Daniel Cormier na wykończenie Patricka Cumminsa. Po minutowej wymianie w stójce Cormier knock-downował swojego przeciwnika i kontrolując będącego w żółwiu Pata zmusił sędziego Mario Yamasakiego do przerwania pojedynku.

Ronda Rousey vs. Sara McMann
Bardzo agresywny początek walki w wykonaniu obu Pań, po serii ciosów walka zawędrowała pod siatkę a tam Rousey kolanami na korpus znokautowała Sarę McMann. Potrzebowała na to tylko 66 sekund.

26 thoughts on “UFC 170: Rousey vs McMann – wyniki, bonusy, konferencja i relacja na żywo

  1. Gala w sumie bez niespodzianek. Szkoda, że Sara przegrała, ale widać było, że Ronda nie może obalić… Podobały mi się pierwsze sekundy, w których Ronda dostawała po twarzy. Szkoda troche Demiana, bo dawal z siebie wszystko, a 1 runda w jego wykonaniu byla perfekcyjna. Co do walki Cormiera to bylo widac roznice miedzy klasami obu zawodnikow. Niech daja Cormierowi walke o pas, bo chcialbym w koncu zobaczyc Jonesa na plecach 🙂

  2. Też myśle, że za wcześnie, sekunda później i już Sara wstawała. Zebrała tylko 2 czy 3 ciosy w parterze. Pozatym ciosy kobiet nie są chyba tak niebezpieczne dla zdrowia jak Caina czy JDS. Mógł poczekać 3 sekundy i wstałaby.

  3. Ronda to maszyna ja pi****le o_0 Holm będzie kolejną do odstrzału. Cieszy fakt, że jak na razie nikt nie widzi przeciwwskazań do walki Rousey vs Cyborg. Trzeba jedynie poczekać na walki Cris w 135 i może dojdzie do tego pojedynku.

    Cormier co miał zrobić to zrobił i w sumie to taki przeciwnik na przetarcie w nowej kategorii.

    Maia jakoś już od dawna mnie nie przekonuje. Ma dobry parter, ale jakoś nie potrafi tego przenieść na swoją korzyść. 36 lat, dwie porażki… ciekawe co dalej.

  4. Holm imo nie będzie miała zbyt dużych szans z Ronda. Niby walka zacznie się w stójce, ale imo Ronda szybko wejdzie w klincz i obali. A w parterze to już tylko egzekucja. No chyba, że Holm uda się jakoś znokautować Rondę…

  5. A ja się nie zgodzę z zbyt wczesnym przerwaniem w walce Rondy z Sarą. Sara w ogóle nie protestowała a w dodatku powiedziała, że po przyjęciu tego kolana w ogóle nie mogła się ruszyć, więc Herb (mimo iż o tym nie wiedział) dobrze postąpił. A co do wagi ciosów-prawda, Ronda nie dysponuje siłą Caina ani JDS ale weźcie pod uwagę też to, że kobiety bardziej odczuwają ciosy także porównywanie ich siły do mężczyzn nie ma tu nic do rzeczy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *