Tyron Woodley: „Walczę w sobotę, a Colby Covington jest moim wyborem numer jeden”

Esther Lin, MMA Fighting

Były mistrz wagi półśredniej UFC Tyron Woodley miał w najbliższą sobotę zmierzyć się z Leonem Edwardsem w walce wieczoru gali UFC Fight Night 171 w Londynie, ale do tego pojedynku nie dojdzie. „Wybraniec” ma jednak na celowniku pojedynek z Colbym Covingtonem.

Niestety wiele walk londyńskiej gali zostało odwołanych po tym, jak odwołano całą galę w związku z pandemią koronawirusa. UFC robi jednak wszystko, co tylko możliwe, aby gala się odbyła w innym miejscu. Początkowo mówiło się o UFC Apex w Las Vegas, ale nie jest to pewne miejsce i organizacja intensywnie nad tym pracuje.

Pomimo odwołania większości walk, Tyron Woodley nadal pozostaje na karcie, jednak po wycofaniu się Leona Edwardsa nie ma ustalonego przeciwnika. Edwards mieszkający w Birmingham zdecydował się nie polecieć do Stanów Zjednoczonych na krótko, po tym jak nie było gwarancji, że po walce zostanie wpuszczony do domu.

Tymczasem taki wpis napisał Tyron Woodley na swoim Instagramie:

„Tak, tak, tak, tak, tak, walczę w sobotę. Doceniam was, fani. Walczę w sobotę. Z kim walczę? Nie wiem. Chciałem polecieć do Londynu, miałem wylecieć do Londynu dzisiaj za 4 godziny.”

Tyron Woodley otrzymał już oferty walki od Rafaela dos Anjos i Gilberta Burnsa, ale jego uwagę przykuł Colby Covington. „Wybraniec” i „Chaos” mają ze sobą na pieńku i od dawna toczą między sobą trash talk i walka między nimi niewątpliwie przyciągnęłaby dużo uwagi. Tym samym, Woodley określił Covingtona swoim wyborem numer jeden.

„Colby Covington jest moim wyborem numer jeden. Mój wybór numer jeden. Jeśli będę mógł z nim walczyć, Panie to byłoby piękne. Kiedy próbują robić coś przeciwko mnie, robią rzeczy na moją korzyść. To będzie dla mnie przyjemność. Idźcie na jego stronę i zawołajcie go. Prawdopodobnie dezaktywuje swoje konto, bo jest małą dziwką. Powiedzcie mu: „Mówiłeś dużo bzdur. Tyron Woodley powiedział: „Chodźmy”’. Chcesz walczyć w ten weekend? Chcesz walczyć w Oregonie na Florydzie, gdziekolwiek chcesz walczyć? Zróbmy to. Wy wszyscy, którzy tyle o tym mówiliście. Mówcie mu, żeby ze mną walczył i przestał być małą suką.”

Woodley kontynuował

„Więc Colby Covington, gdziekolwiek jesteś: ty suko, ty zdziro goniąca za atencją, nie chcesz tak naprawdę walczyć, chcesz udawać, że chcesz walczyć. A teraz rzucam wyzwanie twojemu dupsku. Pozwoliłem ci kłapać dziobem, bo wiedziałeś, że nic nie powiem, nie zwracałbym na ciebie uwagi. Ale teraz czas ruszyć.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *