Trylogia z Luke’m Rockholdem? Michael Bisping nie ma nic przeciwko, nawet w wadze półciężkiej

Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Wciąż nie są znane data i miejsce ostatniej walki w karierze byłego mistrza wagi średniej Michaela Bispinga jak również nazwisko potencjalnego rywala. Bisping zasugerował jednak rozwiązanie tej sytuacji.

Kandydatów do ostatniej walki Bispinga było już kilku począwszy od Vitora Belforta po Rashada Evansa, czy nawet Lyoto Machidę z którym Bisping wyraził chęć zmierzenia się. Ostatnio pojawiło się także nazwisko Kelvina Gasteluma.

Ostatnio jednak Michael Bisping wymienił nazwisko zawodnika z którym walczył już dwukrotnie. Tym zawodnikiem jest były mistrz wagi średniej Luke Rockhold. Bilans walk między tymi dwoma zawodnikami to 1-1, Rockhold wygrał pierwszy pojedynek przez poddanie gilotyną w drugiej rundzie, a Bisping zwyciężył w rewanżu przez nokaut w pierwszej rundzie.

Dyskutując w swoim podcaście „Believe You Me”, Bisping stwierdził, że z radością zawalczyłby z Rockholdem zarówno w wadze średniej jak i półciężkiej.

„Jeśli ten skurwiel chce przejść do 205 funtów, tak, możemy zabawić tym ludzi, kolego. Nie mam problemu z ponownym znokautowaniem ciebie.

Obnażyłem Luke’a Rockholda. Znokautowałem go. David Branch prawie go nokautował. Yoel [Romero]go znokautował. Dosłownie zabrałem jego duszę, więc jeśli chce, żebym zrobił to ponownie, to może to wzniecić płomień pod rozmowę.”

Chociaż Bisping mówi, że nadal ma w sobie dużo chęci do walki, to jednak myśli również o zakończeniu kariery jak zawodnik, ze względu na problem z okiem i naleganie rodziny, a finansowo już i tak jest zabezpieczony. Jeśli więc interesuje go trzecia walka z Rockholdem, umowa musi być właściwa.

„Będę walczył z nim w wadze półciężkiej i w średniej. Nie mam obaw. To znaczy, jeśli mam znowu walczyć, umowa musi być właściwa. Na szczęście teraz jestem w dobrym miejscu.

Nadal kocham walczyć. Walka jest tym, co robię, co zapewniło mi tę platformę i wciąż mam wrażenie, że jest we mnie jeszcze tyle siły na co najmniej jedną walkę. Mam w sobie więcej mnie samego, ale mówię to tylko z mojej perspektywy biznesowej, że może jeszcze  jedna walka ma sens, może jeszcze dwie, a może żadna. Zobaczymy, co przyniesie przyszłość, jeśli umowa będzie właściwa.”

W chwili obecnej Luke Rockhold leczy rany po porażce przez mocny nokaut ze strony Yoela Romero i coraz bardziej zastanawia się nad przejściem do kategorii półciężkiej.

One thought on “Trylogia z Luke’m Rockholdem? Michael Bisping nie ma nic przeciwko, nawet w wadze półciężkiej

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *