Tajemnicza wypowiedź Dany White’a dotycząca Yaira Rodrigueza

wfcow.com / mmafighting.com

Podczas konferencji prasowej po gali UFC on ESPN 18, padło pytanie o aktualny status zawodnika wagi piórkowej Yaira Rodrigueza, na które prezydent UFC Dana White wydał tajemniczą i zaskakującą odpowiedź.

Yair Rodriguez miał walczyć w lecie z Zabitem Magomedsharipovem, co byłoby walką o miano pretendenta numer jeden, ale Rodriguez wycofał się z walki po rzekomej kontuzji kostki. Ani Rodriguez, ani Magomedsharipov nie zostali zestawieni ponownie do walki od czasu kontuzji, która nie miała zatrzymać Rodrigueza na tak długi czas. Okazuje się, że sprawa jest jeszcze bardziej dziwna i tajemnicza niż się wydawało.

Rozmawiając z mediami po UFC Vegas 15, White udzielił bardzo tajemniczej odpowiedzi na pytania dziennikarzy o status Rodrigueza.

Dana White: Yair?

Reporter: Tak. Umieszcza w mediach społecznościowych, że teraz w pełni trenuje i że całkowicie wyzdrowiał po kontuzji.

White (do kierownictwa UFC poza sceną): Czy nie rozmawialiśmy o tym publicznie? Dlaczego nie? Tak. Co? (do reporterów) Nie sądzę, że będzie wkrótce walczył.

Reporter: Czy on jest kontuzjowany?

White: Nie.

Reporter: Czy to musi być takie tajemnicze?

White: Nie ogłosiliśmy tego. Nie wiem, dlaczego, ale tak jest. Nie wiem, o co chodzi. To nie moja sprawa, co się tam dzieje. Więc jak wyjdzie coś nowego, to wyjdzie.

Reporter: Czy to teraz sprawa Huntera Campbella?

White: Nie. To nie nasza sprawa. To nie jest sprawa UFC. Kiedy sami się dowiedzą co jest grane, dadzą nam znać.

Reporter: Czy odrzucił ofertę walki?

White: Odrzucił? Nie, to byłaby wtedy moja sprawa. Jakieś inne pytania? Dobrej nocy. Dziękuję.

To bardzo dziwna reakcja Dany White’a. Z tego wszystkiego wynikałoby, że Yair Rodriguez miał kontuzję, która wyeliminowała go na kilka miesięcy. W sierpniu miał walczyć z Zabitem Magomedsharipovem, a teraz jest końcówka listopada, a my nadal nie znamy odpowiedzi na to, co się dzieje z Rodriguezem, a po wypowiedzi White’a, pojawiło się teraz więcej pytań niż odpowiedzi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *