T.J. Dillashaw: Cody’emu Garbrandtowi i całemu Team Alpha Male należało się lanie tyłka. Garbrand jest skończony w dywizji koguciej

Brandon Magnus/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Między obecnym mistrzem wagi koguciej UFC T.J’em Dillashaw a byłym mistrzem Codym Garbrandtem było dużo złej krwi i trash talk’u i wygląda na to, że od ich ostatniej walki nic się nie zmieniło.

Obydwaj mierzyli się na galach UFC 217 i UFC 227 i z obydwu tych pojedynków zwycięsko wychodził T.J. Dillashaw, który pokonał Cody’ego przez TKO w drugiej rundzie w pierwszej walce i przez TKO w pierwszej rundzie podczas rewanżu.

Znaczna część trash talk’u między tymi dwoma zawodnikami wychodziła od Cody’ego Garbrandta, który mocno krytykował Dillashawa za opuszczenie Team Alpha Male i dołączenie do Duane’a Ludwiga i Elevation Fight Team w Kolorado.

Mimo, że Dillashaw dwukrotnie pokonał Garbrandta, aktualny mistrz wagi koguciej nadal wykazuje niechęć do swojego byłego kolegi. W rozmowie z MMA Junkie w niedawnym wywiadzie Dillashaw stwierdził, że cieszy się z poczucia, że ​​”zrujnował” karierę Garbrandta na gali UFC 227.

„Jestem cholernie spokojny wobec tego, jak się to rozwinęło. Stało się dokładnie tak, jak powiedziałem, że to się skończy. Powiedziałem , że zamierzam go znokautować w pierwszej rundzie i tak zrobiłem. Powiedziałem, że zrujnuję jego karierę i robię to. Facet jest skończony w kategorii 135 funtów. Powinien wrócić do początku i zrobić wszystko, by stać się lepszym, ale przegadał swoją drogę do sprawienia sobie złojenia dupy.”

Dillashaw, który znalazł się pod ostrzałem kilku innych członków Team Alpha Male, w tym trenera Urijah Fabera, jest „szczęśliwy”, że w końcu zamknął usta swoich byłych kolegów z drużyny.

„Jestem szczęśliwy. To nie tylko on, to cały zespół. Cały zespół wymagał złojenia im dupy. Wygadywali te wszystkie bzdury, chcą mnie oskarżyć o jakieś kompletne bzdury. To jest gra. Karma jest suką.”

T.J. Dillashaw ma zamiar stać się pierwszym jednoczesnym mistrzem dywizji koguciej i muszej, ponieważ chce zmierzyć się z mistrzem kategorii 125 funtów Henrym Cejudo.

„Gwarantuję wam, że Cejudo jest teraz tak samo duży jak ja. Nie chcę, by moja waga była wymówką  kiedy pokonam Cejudo i żeby mówił: „Och, to dlatego, że jest większy ode mnie”. Je**ć to. Nie jestem. Będę walczył w 125 funtach. Nie ma wymówek.”

Dillashaw zajmuje obecnie  #3 miejsce w oficjalnym rankingu pound-for-pound UFC i może wkrótce prześcignąć Dominicka Cruz jako najlepszego mistrza wagi koguciej w historii UFC.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *