Strikeforce: Fedor vs. Silva – wyniki

Wyniki w środku.

Ćwierćfinały turnieju wagi ciężkiej Strikeforce

Antonio Silva pok. Fedora Emelianenko przez TKO (interwencja lekarza) – rd 2 (5:00)
Antonio Silva awansuje do półfinałów turnieju wagi ciężkiej Strikeforce

Sergei Kharitonov pok. Andreia Arlovskiego przez KO (uderzenia w parterze) – rd 1 (2:49)
Sergei Kharitonov awansuje do półfinałów turnieju wagi ciężkiej Strikeforce


Walki rezerwowe turnieju
wagi ciężkiej Strikeforce

Shane Del Rosario pok. Lavar Johnson przez poddanie (dźwignia na staw łokciowy) – rd 1 (4:31)
Chad Griggs pok. Gian Villante przez TKO (uderzenia w parterze) – rd 1 (2:49)
Valentijn Overeem pok. Ray’a Sefo przez poddanie (neck crank) – rd 1 (1:37)

Pozostałe

John Cholish pok Marca Stevensa przez poddanie (dźwignia na kolano) – rd 2 (3:57)
Igor Gracie pok. Johna Salgado przez poddanie (duszenie trójkątne rękoma) – rd 2 (3:04)
Sam Oropeza pok. Dona Carlo-Claussa przez poddanie (uderzenia) – rd 1 (4:10)
Josh LaBerge pok. Anthony’ego Leone’a przez TKO (interwencja lekarza) – rd 1 (5:00)
Jason McLean pok. Kevina Roddy’ego przez niejednogłośną decyzję (29-28, 28-29, 29-28)

124 thoughts on “Strikeforce: Fedor vs. Silva – wyniki

  1. Fedor gość – „Maybe is time to leave”, jęk publiczności i ten jego uśmieszek 😉
    Liczyłem, że będzie 3 rd i Fedor znokautuje Bigfoota, a tu klops… Silva druga runda świetna, ale kurde, to Fedor miał wygrać!

  2. Fedor POKONANY! I już chyba nie wygra, bo kończy kariere ;(
    Dobrze, że to TKO a nie KO, bo troche inaczej to wygląda.
    Ale na spokojnie patrząc na przebieg walki to tak:
    1. runda lekko dla Fedora, bo miał inicjatywe w stójce, cały czas atakował i w parterze był lepszy (szkoda, że ta kimura mu nie wyszła).
    2. runda to zdecydowana, wręcz miażdżąca przewaga Silvy!
    Miażdżąca to chyba najlepsze określenie, bo tylko niesamowite doświadczenie i mistrzostwo Fedora uratowały go przed nokautem, bądź poddaniem walki! Wielkie brawa za dotrwanie do końca rundy dla Fedora,a dla Big Foota za całą 2. runde.
    Szkoda tej kontuzji oka Fedora, przez którą nie został dopuszczony do 3. rundy, bo mogło być różnie, a na pewno byłoby ciekawie. Po 2 rundach myślę, że był remis, a do 3. obaj wychodziliby mocno zmęczeni…
    Jak sam Fedor powiedział: „może trzeba już kończyć…” !!!

  3. ale jaja wiedziałem że będzie bardzo ciężko,
    bo w walce z dużo słabszym rogersem też było ciężko,
    kiedy mam przeczucie że ktoś przegra to tak się staje.
    Tak było z werdum v fedor, sylvia v wagner,
    no i jeszcze to!!!!! nie!!!!!
    Lesnar po walce fedora z werdumem gadał że to przypomina mu to jego I walkę z mirem, teraz będzie gadał że fed v silva przypomina mu jego walkę z velasquezem

  4. co to będzie za numer,jeśli overeem rozwali werduma,potem silvę,a w finale,jeśli przyjdzie mu walczyć z KHARITONOVEM!!!TO CO BĘDZIE,JEŚLI KHARITONOV GO ZNOKAUTUJE!!JEŚLI W OGÓLE WYGRA TURNIEJ-TO MOŻE BYĆ NASTĘPCA WIELKIEGO FEDORA-SZKODA,ŻE PRZEGRAŁ I KOŃCZY KARIERĘ,SZKODA,BO FAJNIE BYŁOBY ALE WĄTPIE,ŻE TO BĘDZIE,ŻE Z TYCH PRZEGRANYCH BĘDĄ ZROBIONE INNE WALKI,I BYĆ MOŻE FEDOR PO RAZ DRUGI SPOTKAŁ BY SIĘ Z WERDUMEM-ALISTAIR GO ZAŁATWI I WYGRAŁBY Z NIM I NA EMERYTURĘ,TYLKO JEŚLIBY NAPRAWDĘ CHCIAŁ TO ZROBIĆ TO MUSIAŁBY NAPRAWDĘ TROCHĘ ULEPSZYĆ SWÓJ TRENING I TROCHĘ ĆWICZEŃ SIŁOWYCH,BO COŚ CHYBA NIE ĆWICZYŁ,ALE CIESZĘ SIĘ ŻE SIĘ NIE PODDAŁ I TANIO SKÓRY NIE SPRZEDAŁ,BO ILEKROĆ CHCIAŁ BIGFOOT ZROBIĆ MU DUSZENIE!!ORAZ DŹWIGNIĘ A ON SIĘ NIE PODDAŁ!!!WALCZYŁ NAPRAWDĘ DO KOŃCA

  5. Przed chwilą oglądałem tą walke, niech Fedor idzie na tą emeryture, wstyd, Sliva z nim robił co chciał w tej 2 rundzie ;/ skończyli sie słabsi przeciwnicy skończyło się wygrywanie, stracił dużo w moich oczach po tym wszystkim, Werdum, Silva, to z kim on ma wygrać ?

  6. Nie ma to jak 2 razy przegrać przez lekarza. Miał jeszcze 5 minut, żeby mu sklepać pape. Cały czas Werdum jest jedynym poskramiaczem Fedora, nie uznaję takich zwycięstw – dziwne, że sędzia nie przerwał podczas walki. 1 runda dla Fedora, 2 dla Silvy a w 3 by się wyjaśniło. Strikeforce mnie zawiodło.

  7. Oglądające ostatnie cztery walki Fedora:
    1:Arlovskim
    2.Rogersem
    3.Werdumem
    4.Silvą
    miałem wrażenie, że nie oglądam tego samego Fedora co kiedyś szybkiego błyskotliwego. W pierwszej walce to Arlovski miał przewagę a Fedor przypadkowo trafił go w szczękę(nie zachwycił).
    2. Z Rogersem było już lepiej( miał walkę pod kontrolą)/
    3. Z Werdumem nie wiem czy to był błąd czy brak umiejętności.
    A walka ze Silvą miała być tą w której Fedor się odrodzi a skończyła się jego całkowitym upadkiem. Pewnie ta porażka z Werdumem została mu w pamięci. W walce z Antonio jego ciosy były wolniejsze w parterze nie bronił się nogami. Był po prostu nie sobą. On jako zawodnik po porażce z Werdumem powinien zmienić swój plan przygotowań do walki nie tylko trenować z w Starym Oskolu tylko jeździć po świecie, szukać sparingo parterów pokroju Silvy albo dobrych parterowców. Żałuję że zakończył swoją wspaniałą karierę w taki sposób ale w mojej głowie pozostanie jako wspaniały człowiek i wielki sportowiec MMA

  8. Zawsze Fedora b. lubiłem i kochałem oglądć jego walki, ale jak słusznie napisał kp to nie ten sam Fedor. Kiedyś był silny, szybki, błyskotliwy, kończył walki szybko a teraz, wszystko sie obróciło w 2 stronę ;/ zaczął od walki z Arlovskim którą wygrał „niechcący” a potem tylko gorzej…jak dla mnie wstyd. Tak kończyć karierę, ale to daje dużo do myślenia, zaczął walczyć z lepszymi w Stanach i tak sie kończy ta historia…

  9. Nie położył ? Nie poddał ? Nie ma wygranej, tak ja to widzę. Lekarze to zmory ring. Werdum udowodnił, że da się pokonać Fedora, Silva nie – chyba, że ktoś powie, że Koshaka też go pokonał.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *