Rose Namajunas zrewanżowała się Jessice Andrade w świetnym pojedynku na UFC 251

Jeff Bottari/Zuffa LLC

Rose Namajunas i Jessica Andrade stoczyły znakomitą walkę w karcie głównej gali UFC 251 na Fight Island, ale zwycięsko wyszła z niej Namajunas, która zrewanżowała się Andrade za porażkę w ich pierwszej walce.

Dwie byłe mistrzynie wagi słomkowej zaprezentowały się bardzo dobrze na karcie głównej UFC 251. Jessica Andrade (20-8 MMA, 11-6 UFC), zajmująca pierwszą pozycję w rankingu i druga, Rose Namajunas (9-4 MMA, 7-3 UFC) stoczyły wojnę w swoim rewanżu, ale to Namajunas ostatecznie wygrała przez niejednogłośną decyzję. Mnóstwo ciosów został zadanych i przyjętych w każdej rundzie przez obydwie zawodniczki. Walka ta gwarantuje potencjalną trylogię. Na razie Namajunas jest o krok bliżej, aby odzyskać mistrzowski pas.

Otwierając walkę, Andrade pokazała świetny balans głową. Dobrze pracowała swoimi kopnięciami w nogę, podczas gdy Namajunas zaatakowała ładnym krosem. Namajunas punktowała Andrade swoim boksem, kiedy tylko Brazylijka próbowała skrócić dystans. Andrade również przyjęła potężny cios kolanem, kiedy próbowała obalić Amerykankę, ale udało jej się to dość dobrze znieść.

W drugiej rundzie, również nie brakowało akcji po obu stronach. Obydwie zawodniczki zasypywały się ciosami, ale żadna z nich nie była w stanie zadać takiego ciosu, który zachwiałby rywalką. Żadna z nich nie zamierzała odpuścić i oddać pola przeciwniczce, co sprawiło, że ta wojna była bardzo ekscytująca. Namajunas zadawała więcej ciosów i punktowała prostym odpowiadając na presję ze strony Andrade.

Namajunas zaatakowała we wczesnej fazie finałowej rundy, trafiając serią ciosów prostych i rozbijając rywalkę. Andrade wykonała rzut przez biodro, a kiedy zawodniczki wróciły do stójki, Namajunas miała rozbity i zakrwawiony nos. Jessica zaczęła zadawać więcej ciosów, punktowała Rose i wywierała presję. Amerykanka zniosła tę nawałnicę i ponownie wykorzystała ciosy proste, aby kilka razy uderzyć Brazylijkę w głowę.

Finalnie Rose Namajunas pokonała Jessicę Andrade przez niejednogłośną decyzję (29-28 x2, 28-29).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *