Roksana Prucnal przed PROMMAC: Po prostu walcz!

fot. Roksana Prucnal Facebook

W związku z zakontraktowaniem Roksany Prucnal przez organizację PROMMAC i jej występem na gali PROMMAC: Po prostu walcz! 27 czerwca w Lublinie, zadaliśmy zawodniczce MKS Sambo Chełm całkiem sporą serię pytań.

Fight24: Cześć Roksana, w związku ze zbliżającą się walką masz pewnie teraz dużo na głowie?

Roksana Prucnal: Cześć! Można powiedzieć, że strasznie dużo.

F24: Za chwilę przejdziemy do tematu zbliżającej się walki ale najpierw chciałbym przedstawić Cię naszym czytelnikom. Powiedz proszę, jak zaczęła się Twoja przygoda ze sportami walki i jak trafiłaś do klubu MKS Sambo Chełm?

RP: Moja przygoda ze sportami walki zaczęła sie ponad 4 lata temu, trenowałam w różnych klubach, które szybko się rozpadały. W końcu w Chełmie otworzyli nowy klub czyli MKS SAMBO CHEŁM, poszłam zobaczyć jak jest i tak tam zostałam uznałam, że tu zacznę swoją karierę.

F24: Co o twoich zainteresowaniach sądzą najbliżsi znajomi oraz rodzina?

RP: Moim najbliższym znajomym to jak najbardziej się podoba, a moja rodzina po prostu mnie w tym wspiera.

F24: Jaką rolę odgrywają w Twoim życiu sporty walki? Wiążesz z nimi swoją przyszłość?

RP: Sporty walki są dla mnie bardzo ważne, bo kocham to robić i sprawia mi to dużą przyjemność. Z tym sportem jak najbardziej wiąże swoją przyszłość.

F24: Ile jest zawodniczek w klubie, masz z kim trenować? Opowiedz coś o klubie w którym trenujesz oraz zawodnikach i trenerach.

RP: Łącznie ze mną jest u nas 6 zawodniczek, z którymi trenuje i przygotowuje sie do zawodów ale najczęściej przed walka ćwiczę z trenerem w różnych płaszczyznach, bo wiadomo lepiej się trenuje z kimś lepszym i cięższym. W moim klubie jest świetna atmosfera super zawodnicy, którzy zawsze mi pomagają w przygotowaniach. Trener jest strasznie wymagający, ale jest mocno zżyty z zawodnikami.

F24: Co robisz kiedy nie jesteś na macie, szkoła jakieś inne zainteresowania?

RP: Jest szkoła, której nie odpuszczam i oczywiscie przyjaciele i rodzina.

F24: Niedawno walczyłaś z Leną Tkhorevską na ALMMA 59 w Chełmie, jak oceniasz swój występ na tych zawodach oraz walki z Leną?

RP: Myślę, że nie dałam z siebie wszystkiego, bo wiem że stać mnie na więcej ale i tak ogólny przebieg walki podobał mi się i cieszę się, że zmierzyłam się z Leną.

F24: Przejdźmy teraz do najważniejszej części tego wywiadu. Jak to się stało, że trafiłaś właśnie do PROMMAC i czy jest to kontrakt na kilka walk?

RP: Mój trener Paweł Białas nawiązał kontakt z PROMMAC, podpisałam kontrakt na 3 walki.

F24: Walczyłaś na PLMMA w walce amatorskiej. Skąd taka nagła zmiana frontu i podpisanie kontraktu z nową organizacją?

RP: Można powiedzieć, że mój trener zdecydował o tym a ja chcę się sprawdzić.

F24: Znasz już nazwisko swojej rywalki, obie dobrze czujecie się w parterze więc zapewne to w tej płaszczyźnie rozegra się pojedynek?

RP: Nie wiem jak rozegra się ten pojedynek, ale jest to bardzo możliwe.

F24: Kobiece MMA szybko rozwija się również w Polsce, poza tym zarówno Ty jak i Kasia Lubońska jesteście pierwszymi zawodniczkami w organizacji PROMMAC więc obie tworzycie historię. Jak się z tym czujesz?

RP: Nie ukrywam bardzo mnie ten fakt cieszy, bo to my pokażemy w tej organizacji co kobiety potrafią.

F24: Nową historię MMA w której walczą kobiety tworzą fighterki z całego świata – masz jakieś swoje ulubione zawodniczki?

RP: Jasne, moimi ulubionymi zawodniczkami są Gina Carano, Cris Cyborg i można powiedzieć, że wzorem do naśladowania jest Ronda Rousey.

F24: Czy do walki z Katarzyną Lubońską będziesz się przygotowywać tylko w MKS Sambo czy będziesz chodzić również do Cementu na zapasy?

RP: Nie, w Cemencie raczej trenowała nie będę, ponieważ w zapasach mam kogoś, kto może mnie świetnie przygotować, ale oprócz tego pomagają mi trenerzy z Herkules Łęczna Norbert Piskorski i Grzegorz Lipski oraz ich zawodnicy.

F24: Jak wyglądają Twoje przygotowania i treningi do każdej walki i czy pod nadchodzącą walkę będziesz się przygotowywać jakoś szczególnie?

RP: Oczywiście są bardzo ciężkie, przygotowując sie do walki trenuje 2 razy dziennie 5 razy w tygodniu. Do tej walki będą jeszcze bardziej intensywne, bo to moja pierwsza zawodowa walka i chciałabym sie pokazać z jak najlepszej strony.

F24: Dlaczego warto przyjechać 27 czerwca do Lublina na galę PROMMAC: Po prostu walcz! oraz by zobaczyć Twoją walkę?

RP: Warto z tego powodu iż będą walczyły kobiety, a wiadomo że stać nas na bardzo dużo i damy dobre widowisko.

F24: Roksano, dziękuję za wywiad i poświęcony czas. Chciałabyś jeszcze coś dodać na koniec?

RP: Również dziękuje. Chciałabym podziękować moim koleżankom i kolegom z klubu, którzy również wkładają dużo pracy w moje przygotowania i oczywiście mojemu trenerowi Pawłowi Białasowi oraz Herkules Łęczna!

Rozmawiał
Paweł „Yoshi” Pradyszczuk

One thought on “Roksana Prucnal przed PROMMAC: Po prostu walcz!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *