Renato Moicano proponuje walkę z Jose Aldo, która będzie eliminatorem do pojedynku o pas

Mike Roach/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Renato Moicano (13-1-1) rzuca wyzwanie byłemu mistrzowi wagi piórkowej Jose Aldo (27-4) jako eliminator do walki o miano pretendenta do tytułu.

Renato Moicano ma za sobą zwycięstwo z Cubem Swansonem, którego pokonał przez poddanie w pierwszej rundzie na gali UFC 227. Była to druga wygrana wraz ze zwycięstwem przez decyzję z Calvinem Kattarem na UFC 223 po porażce z Brianem Ortega przez poddanie w trzeciej rundzie na gali UFC 214.

Ponieważ Brian Ortega jest zestawiany jako pretendent do walki z mistrzem wagi piórkowej Maxem Holloway’em, Moicano zwrócił swoją uwagę na byłego mistrza Jose Aldo z którym chce się zmierzyć w eliminatorze.

„Jest tylko jedna walka, która ma sens, kiedy czekamy na pojedynek Maxa (Holloway’a) z (Brianem) Ortega. Jest nią walka Moicano vs. Aldo, która określi, kto będzie walczył o tytuł. Jesteś legendą Jose Aldo, ale to mój CZAS!!! … Jestem gotowy!”

Jose Aldo w swojej ostatniej walce pod koniec lipca zmierzył się na gali UFC on FOX 30 z Jeremym Stephensem, którego pokonał przez TKO już w pierwszej rundzie. Dla Brazylijczyka było to bardzo cenne zwycięstwo po dwóch przegranych walkach z rzędu z Maxem Holloway’em. W pierwszej walce, Aldo stracił tytuł tymczasowego mistrza i nie udało mu się wywalczyć tytułu w starciu rewanżowym.

Renato Moicano zajmuje w oficjalnym rankingu wagi piórkowej UFC wysokie #4 miejsce, a Jose Aldo ma miejsce #2. Obydwu zawodników rozdziela Frankie Edgar z miejsca #3. Zajmujący #1 miejsce Brian Ortega zagwarantował sobie najwyższą pozycję zaraz za mistrzem po pokonaniu Franka Edgara.

W chwili obecnej nie wiadomo kiedy dojdzie do pojedynku o pas między mistrzem Holloway’em a Ortegą, ponieważ Hawajczyk wciąż nie został dopuszczony do rywalizacji. Prezydent UFC, Dana White powiedział, że ​​nie będzie organizowana walka o tymczasowy tytuł i że poświęcą tyle czasu, ile jest to możliwe, aby „Błogosławiony” mógł w pełni powrócić do zdrowia.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *