Relacja z walk MMA na jubileuszu Warchoła

15 maja koszaliński Fight Club zorganizował wieczór boksu i MMA. Impreza uswietniała trzydziestolecie treningów Józefa Warchoła, utytułowanego polskiego zawodnika sportów uderzanych (min. zawodowego Mistrza Świata w kickboxingu, amatorskiego Mistrza Polski w boksie i karate Kyokushin). Rozegrano siedem walk pomiędzy zawodnikami z Koszalina i gośćmi z całej Polski. Cztery walki zawodowe w MMA i trzy amatorskie w boksie (w tym dwie kobiet).


W pierwszej walce MMA zawodnik Ronin Gold Team Koszalin, Piotr Miliński zmierzył się ze Stanisławem Ślusakiewiczem z warszawskiej Palestry. Dla obydwu był to zawodowy debiut. Obaj zawodnicy dążyli do klinczu, skąd cięższemu o dziewięć kilo (108,5 vs. 99,5) zawodnikowi gospodarzy udało się w drugiej rudzie uzyskać dosiad w którym zakończył walkę uderzeniami  w czasie minuty i dwudziestu trzech sekund.


Druga walka to starcie dwóch zawodników z sukcesami w zawodach amatorskiego MMA (Shooto, ALMMA i PZAMMA) Błażeja Nagórskiego (Ronin Gold Team Koszalin) z Marcinem Naruszczką (Okniński MMA Warszawa). Obydwaj zawodnicy spotkali się już dwukrotnie na amatorskich ringach, raz zwycięzcą był Błażej, a raz Marcin.  W swoim zawodowym debiucie przyszlo im rozstrzygnąć tę rywalizację. Stoczyli bardzo zacięty i wyrównany pojedynek, zarówno wymieniając ciosy w stójce jak i walcząc w parterze. Praktycznie do ostatniej chwili ważyły się losy pojedynku i Marcin Naruszka wywalczył zwycięstwo sędziowską decyzją dzięki akcji w parterze tuż przed końcem walki.


Trzecie starcie pokazało jak bardzo może zmienić się sytuacja w walce MMA. Wydawało się, że Piotr Piotrowski (Nokaut Zambów) dzięki kombinacjom uderzeń i kopnięć które wyraźnie zamroczyły zawodnika Ronin Gold Team Koszalin, Macieja Marczewskiego, ma zwycięstwo w kieszeni. Maciek, mający już doświadczenie z zawodowego ringu (przegrana z Wojtkiem Orłowskim) przetrwał jednak kryzys, i gdy walka znalazła się w parterze celnym kopnieciem w głowę (tzw. jedynastka, przez młodzież określana z angielska soccerkickiem) rozstrzygnął walkę na swoją korzyść.


W walce wieczoru spotkali się dwaj doświadczeni jak na polskie warunki zawodowcy.  W barwach gospodarzy walczył Marek „Maroko” Kowalczyk, legitymujący się do tej walki zawodowym rekordem 3-1. Marek dwa tygodnie wcześniej zdobył Mistrzostwo Polski w sumbission fighting (ADCC), a swego czasu był też Mistrzem Polski juniorów w kickboxingu. Naprzeciw niego stanął niepokonany na zawodowych i amatorskich ringach Krzysiek Piechota (jego zawodowy rekord do tej walki wynosił 5-0) z gdańskiej Akademii Sarmatia.  Obydwaj zawodnicy stoczyli bardzo zacięty wyrównany pojedynek i w regulaminowym czasie sędziowie nie byli w stanie wyłonić zwycięzcy. Zarządzono więc trzyminutową dogrywkę, w której gdańszczanin zdominował oponenta i jemu to przypadło zwycięstwo.

Fragmenty walki wieczoru:
[youtube:http://www.youtube.com/watch?v=NCbarPw39vY]

Zawodnicy walczyli wg. zasad Bałtyckiego Sztormu, używając rękawic firmy Rebel. Poza walkami MMA i bokserskimi gali towarzyszyły liczne pokazy sztuk walki, oraz tańca w wykonaniu  dziewcząt z zespołu Arabeska, które prezentowały też tablice z numerami rund.

Wyniki walk:

1. Boks -75 kg
Michał Wróbel (Fala Boksu Kołobrzeg) pokonał Mariusza Gabryniaka (Victoria Sianów) decyzją sędziowską.

2. MMA + 100 kg:
Piotr Miliński (Ronin Gold Team Koszalin) pokonał Stanisława Ślusakowicza (Palestra Warszawa) przez TKO (ground and pound) 2 runda, 1:23.

3. Boks -63 kg
Hanna Solecka (Fight Club Koszalin) pokonała Martę Wietrzykowska (Stella Gniezno) decyzja sędziowską.

4. MMA – 91 kg
Marcin Naruszczka (Okniński MMA Warszawa) pokonał Błażeja Nagórskiego (Ronin Gold Team Koszalin) decyzją sędziowską.

5. Boks -80 kg
Sylwia Kusiak (Fight Club Koszalin) pokonała Karolinę Kuszelę (Stella Gniezno) decyzją sędziowską.

6. MMA – 100 kg
Maciej Marczewski (Ronin Gold Team Koszalin) pokonał Piotra Piotrowskiego (Nokaut Zambów) przez TKO (jedenastka), 2 runda, 2:43.

7. MMA – 91 kg
Krzysztof Piechota (Akademia Sarmatia Gdańsk) pokonał Marka Kowalczyka (Ronin Gold Team Koszalin) decyzją sędziowską.

Zdjęcia Bartosz Ignasiak.
Galeria

11 thoughts on “Relacja z walk MMA na jubileuszu Warchoła

  1. Ogólnie gala fajna nie licząc jednego oszustwa.
    Piotrowski został znokautowany przez soccer kicka co zgodnie z zasadami powinno skończyc się dyskwalifikacją.
    Ale to oczywiste że zawodnik gospodarzy nie może zostac zdyskwalifikowany.

  2. Przepraszam bardzo, ale każda ekipa otrzymała wydrukowane przepisy. Oto ich fragment dotyczacy technik zakabronionych:

    IV. Zabronione techniki
    1. Uderzenia głową w głowę.
    2. Uderzenia łokciami w głowę.
    3. Uderzenia w tył głowy przeciwnika
    4. Uderzenia w szyje i kark.
    5. Uderzenia w kręgosłup.
    6. Wszelkie ataki na krocze.
    7. Wszelkie ataki na oczy.
    8. Wkładanie palców do ust, lub innych otworów ciała.
    9. Dźwignie skrętowe na kark.
    a) dozwolone jest odginanie głowy w celu założenia duszenia.
    10. Dźwignie na mniej niż trzy palce.
    a) dozwolone jest odginanie pojedyńczych palców w celu zerwania uchwytu, nie może to jednak prowadzic do dźwigni
    11. Wszelkie chwyty za ubiór i rękawice
    a) nie dotyczy chwytu za rękawice razem z całą dłonią.
    12. W przypadku założenia bytów zapaśniczych kopanie w głowę stopą i piszczelem.
    13. Chwytanie za włosy, uszy, nos
    14. Atakowanie przeciwnika w trakcie przywitania, po gongu, po zatrzymaniu walki przez sędziego, przeciwnika znajdującego się pod opieką sędziego, lub lekarza.

  3. Jeśli przepisy przez Ciebie przedstawione są oryginalne to bardzo przepraszam za moją wypowiedz.
    Mój post nie miał na celu obrażenia kogoś.
    Wynikał on z informacji które znalazłem na pewnej stronie odnośnie zasad walki na Bałtyckim Sztormie.
    Pzdr/

  4. Być może chodziło o ostatni Angels of Fire, zastosowaliśmy tam przepisy Sztormu ale z wyłączeniem stompów i jedynastek (soccerkicków) na życzenie TVP. Podobnie będzie na najbliższym AoF, z tego samego powodu.

  5. To już zależy od KSW. Dwa lata temu dwukrotnie proponowali Krzyśkowi starty (raz w eliminacjach i raz w regularnej gali), ale pisał wtedy magisterkę i nie mógł przyjąć zaproszenia. Od tego czasu cisza. Z drugiej strony był taki moment, kiedy Juras miał wolną ręke i wsępnie uzgodniliśmy walkę z Krzyśkiem na Bałtyckim Sztormie 4, ale wypadły mu wtedy dwie porażki przed czasem w ciagu dwóch tygodni i zdecydował się na przerwę od MMA.

  6. Jak dla mnie Piechota to zdecydowana czołówka polskiej LHW. Ośmielę się stwierdzić, że mógłby podziałać coś za granicą, bo w Polsce jak do tej pory jest niepokonany i oby jak najdłużej.
    Gratuluje efektów pracy Krzyśkowi i trenerom, widać nie idzie w las.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *