Rashad Evans kibicuje Rampage’owi

(mmamania.com)

Rashad Evans ma nadzieję, że Rampage Jackson pokona Jona Jonesa na UFC 135. Jednak rozum podpowiada mu, że to jednak jego były kolega z drużyny wyjdzie zwycięsko z tej walki i obroni pas. I nie uważa tak dlatego, że sam chce dokopać Jonesowi, tylko dlatego, że Rampage lata świetności ma już za sobą.

„Myślę, że zwycięzcą będzie Jon Jones. Chciałbym zobaczyć, jak Rampage kończy go dźwignią czy coś, ale szczerze myślę, że Rampage nie zrobi tego, czego potrzeba do zdobycia tytułu. Karmi się wspomnieniami PRIDE i żyje w siódmym wymiarze, zamiast zejść na ziemię i brać to wszystko na poważnie. Wtedy mógłby coś osiągnąć.”

Evans oczywiście ma interes w tej walce – jeśli pokona Tito Ortiza na UFC 133, zawalczy o tytuł. O ile teraz może twierdzić, że na treningach dokopywał Jonesowi, o tyle klatka to zweryfikuje. Plus, wie czego spodziewać się po Jacksonie, bo z nim też już walczył. A dlaczego mu kibicuje? Pewnie myśli, że w walce o tytuł Rampage będzie łatwiejszym przeciwnikiem.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *