Polacy, którzy powinni zostać zakontraktowani w UFC – zdaniem WHOATV

Serwis whoatv.com przedstawił listę zawodników, którzy powinni zostać zakontraktowani w UFC przed tym jak organizacja zorganizuje swoje gale w Europie.

Na tej liście są zarówno Polacy jak i zawodnicy pochodzący z innych krajów. Na pierwszym miejscu, niezwyciężony od sześciu pojedynków, zawodnik wagi ciężkiej i obecny mistrz organizacji M-1, Damian Grabowski. Na drugim miejscu znalazł się Jan Błachowicz mający za sobą równie dobrą passę pięciu zwycięstw z rzędu. Na trzeciej pozycji kapitalny Marcin Bandel ze zdumiewającym rekordem 11 zwycięstw przez poddanie w pierwszej rundzie. Kolejny Polak, to Łukasz Sajewski, niepokonany w 12 walkach zawodnik wagi lekkiej.

Pozostałymi wymienionymi zawodnikami są; Neil Seery z 13 zwycięstwami z czego 11 zakończonymi przed czasem, Chris Fishgold niepokonany w 10 pojedynkach, zawodnik wagi muszej i specjalista od poddań Pietro Menga z rekordem 10 zwycięstw oraz Ruslan Abiltarov z 15 zwycięstwami i 4 porażkami.

20 thoughts on “Polacy, którzy powinni zostać zakontraktowani w UFC – zdaniem WHOATV

  1. Mamed powinien byc na pierwszym miejscu. Mozna go nie lubic, ale on jako jedyny z polakow byl by w stanie zakrecic sie kolo top10 swojej kategori wagowej w UFC. Zawodnicy tacy jak Blachowicz lub Grabowski sa w stanie walczyc tylko z najslabszymi w UFC

  2. Panowie ja bardzo proszę , zachowujmy się i nie obrażajmy zawodników , każdy ma prawo do swojego zdania , ma prawo się nie zgadzać , nie lubić przedstawianych zawodników , ale każdy zasługuje na odrobinę szacunku .

    Trochę tu polityki widzę , z racji wejścia UFC z galą do naszego kraju. Widzę że niektórzy widzą UFC gdzie każdy zawodnik jest prze kozak , a nasza drużyna to słabizna . Bzdura jakich mało ,zarówno Grabowski jak i Błachowicz są wstanie walczyć tam na dobrym pułapie i dać świetną walkę . Albo niektórzy uważają że UFC to tylko Cain, Junior, Silva, Jon Jones, Vitor itd….

    „CUDZE CHWALICIE SWEGO NIE ZNACIE ” przykre to , gdyż ci ludzie na nasz doping liczą .

    Poza tym UFC u nas bez nich , będzie wyglądało jak under card zwykłej gali numerowanej .To Marka do nas przyjeżdża a nie mistrzowie UFC .

    pozdrawiam.

  3. Błachowicz, to tylko na trybunach na gali UFC mógł by się znaleźć – bez przesady, w ksw ledwo sobie radzi z jakimiś (już) cieniasami.
    Co do Grabowskiego, po walce z tym grubym, to już nie jestem pewien jego świetności. Co nie znaczy, że nie jest dobry na poziomie europejskim. Tych gorszych z HW by pewnie wymęczył.
    Materla, tak jak Błachowicz – trybuny, ale nie z przodu z tą szczeną.

    Held i Sajewski to kolesie, którzy tam powinni trafić.
    I moim zdaniem Moks – może nie jest jakimś super zawodnikiem, ale cały czas podnosi skile. No i bardzo dobre walki daje.

  4. Spekulacje to wszystko co możemy robić. Myśle, że Grabowski pojawi się niebawem na galach UFC i wtedy zderzymy się z rzeczywistością. Dziwi mnie jednak, iż Mamed został pominięty. Co do Janka życze mu jak największych sukcesów, niech trafi do UFC i udowodni, że ludzie się mylą. Tylko walki tam mogą zweryfikować wszelkie opinie i poglądy. Cieszmy się, iż o tylu polskich zawodnikach mowa. Stajemy się miejscem, gdzie dużo ludzi trenuje ten sport i zdobywa jakieś sukcesy. Czym wiekszy procent trenujących, tym większa szansa, że trafi się perełka – może przyszły mistrz.

  5. Rzeczywiście, dziwi pominięcie Mameda – może jest to podyktowane tym, że już raz odrzucił kontrakt z UFC? Ja bym go nie skreślała mimo wszystko, myślę że gdzieś w środku stawki wagowej miałby szansę się uplasować.

  6. Nie przesadzajcie , gdyż odbieranie mu tytułów i wygranych jest niewykonalne . To dobry zawodnik który wystarczająco zarabia w KSW , tworzy tu firmy pod własną banderą , ma rodzinę , wie co to znaczy bieda i Czeczen nie Czeczen musi kalkulować trochę w inny sposób. Ma swoje lata jego kariera jest bliżej końca niż początku .

    Na jego miejscu również podjął bym taką decyzję , jak i wielu z was , Zbędne okazały się jednak słowa które powiedział o przejściu do UFC , oszukując w pewien sposób fanów . Ale dzięki pewnie jego kontrakt został zmodyfikowany i podwojono stawkę .

    ŻYCIE ….

  7. Masz rację Tomasz, początkowo ja także byłem rozczzarowany tym, że Mamed odrzucił kontrakt z UFC bo jak każdy liczyłem na jego występ w tej organizacji. Po dłuższym zastanowieniu się można jednak zrozumieć jego decyzję. Niestety w Polsce pamięta się zawodników i sportowców głównie dlatego, że są na fali, ale kiedy zaczynają odnosić porażki zaczyna się narzekanie itp. Kubica jeździł w F1, to był mega sportowcem i zaczął się szał na jego osobę i ten sport. Kubica miał wypadek i odszedł z F1 więc entuzjazm upadł i zaczęła się krytyka. Takich przypadków jest mnóstwo. Pomyślcie co by się działo gdyby Mamed przegrał. Byłoby to samo, czyli fala krytyki i spadek popularności, a to cios dla samego zawodnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *