Paweł Latało przed galą Thunderstrike

Paweł Latało – trener łączący pracę z pasją jaką jest MMA wystąpi 8 listopada na gali Thunderstrike Fight League w Lublinie. Jego przeciwnikiem będzie Paweł Obrzut trenujący na co dzień w Szkole Walki Drwala. Sprawdźmy co ma do powiedzenia Paweł Latało przed nadchodzącym pojedynkiem.

Cześć Paweł, do pojedynku zostało już kilka dni, powiedz jak nastrój?

Witam, to juz ostatnie dni przed walką więc jak zawsze nastrój jest świetny nie mogę sie doczekać.

Jak minął okres przygotowawczy, trenowałeś w swoim klubie K1 Training Center, czy jeszcze ktoś inny Ci pomagał?

Co do okresu przygotowawczego, to przebiegał normalnie, było sporo czasu i myślę że przygotowany jestem dobrze jak zawsze. Mam lekki niedosyt i wiem ze zawsze można jeszcze podciągnąć jakieś elementy. Cały czas trenowałem w klubie K1, gdzie mam doskonałe warunki, a  w przygotowaniach pomagali mi przyjaciele którym chcę serdecznie podziękować.

Twoim przeciwnikiem będzie Twój imiennik Paweł Obrzut, który trenuje u Tomasza Drwala. Co możesz powiedzieć o przeciwniku?

Co do mojego przeciwnika, wiem niewiele na pewno jest młodszy, mocno przygotował sie do walki i będzie chciał wygrać.

Na swoim koncie masz trzy walki, ale między nimi miałeś rok przerwy. Masz w planach zwiększenie liczby startów?

Tak, to prawda przeważnie walczę raz w roku i nie potrzebuję większej ilości. Walczę bo to lubię i nie odmawiam dobrej walki, może dlatego mam ujemny bilans. Przegrałem swoje ostatnie dwie walki, ale na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że ze wspaniałymi zawodnikami – Pawłem Pawlakiem i Michałem Szulińskim, których pozdrawiam.

Masz chyba wymarzoną pracę w której łączysz przyjemne z pożytecznym będąc jednocześnie trenerem i zawodnikiem.

Tak, mam wymarzoną prace. Realizuję się w niej i sprawia mi wiele przyjemności. Myślę, ze jestem lepszym trenerem niż zawodnikiem, niestety jak na zawodnika mam juz podeszły wiek.

Zacząłeś trenować sztuki walki w 1990 roku. Od czego zaczynałeś?

Zgadza się, zacząłem trenować dawno temu, to była długa droga. Większość informacji jest w internecie szkoda czasu na wymienianie.

Jaki jest Twój największy sukces jeśli chodzi o sporty walki?

Co do sukcesów sportowych – największym jest to, że nadal trenuję.

Czego możemy się spodziewać na Twojej walce 8 listopada?

Moja walka 8 listopada na pewno dostarczy wielu emocji w końcu będę walczył pierwszy raz w Lublinie.

Co chcesz powiedzieć na koniec wszystkim, którzy pojawią się na gali i czytelnikom Fight24?

Na koniec zapraszam wszystkich na galę, to po prostu trzeba zobaczyć. Dziękuję wszystkim za wsparcie.

Rozmawiał
Paweł „Yoshi” Pradyszczuk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *