Nogueira vs Cro Cop na UFC Rio. To ma sens

(fot. mmamania.com)

„Chciałbym zobaczyć walkę Antonio z Mirko na UFC Rio. Jeśli do pojedynku nie dojdzie w sierpniu, to może być to wrzesień albo październik. Widziałem jak Cro Cop mówił o tym i że chciałby walczyć z Rodrigo. To są dwie legendy, dwa wielkie nazwiska. Byłbym bardzo zainteresowany oglądając ich walkę w MMA. Jeśli chodzi o mnie to pojedynek mógłby odbyć się w sierpniu bo wtedy Antonio będzie na 100 % wyleczony. Rodrigo ma wielkie serce do walki,  naprawdę kocha to co robi dając z siebie wszystko dla fanów nawet jeśli ostatnio nie był w najlepszej dyspozycji. Jest bardzo zaangażowany i szanuje UFC, więc walczył tam nawet z kontuzją.”

– Luis Carlos Dorea, trener bokserski Antonio Rodrigo Nogueiry, niedawno rozmawiał z Tatame o przyszłości jego ulubionego ucznia. Chciałby zobaczyć „Big Nog’a” w walce rewanżowej z Mirko Filipovic’em, w której wygrał przez poddanie w drugiej rundzie. Zorganizowanie takiej walki może być trudne, jednakże Dana White może pójść na to organizując ostatnią walkę dla Mirko w Oktagonie. Jeśli fani będą chcieli zobaczyć tę walkę to organizatorzy mogą umieścić ten pojedynek na karcie walk. Więc jak Maniacy, chcecie jeszcze raz obejrzeć taki pojedynek ze względu na stare czasy?

14 thoughts on “Nogueira vs Cro Cop na UFC Rio. To ma sens

  1. Szczerze, bez rewelacji ale jeżeli miałaby być to ostatnia walka chorwata w karierze to jestem za. Może wiedza że jest to jego ostatni występ w karierze pozwoli mu wykrzesać resztki sił i mobilizacji na ten pojedynek no i oczywiście chęć rewanżu za porażkę sprzed lat.

  2. dymek1: ostatnia szansa dla cro copa 🙂

    Widać masz poczucie humoru. A teraz na poważnie: 37 letni Crocop z siadniętą psychą w klatce nie istnieje , nie ma absolutnie żadnych szans z Nogueirą który może nie jest w najlepszej dyspozycji, crocop też nie jest ale dodatkowo zryta psycha sprawia, że tak jak za czasów Pride szanse obu zawodników były np. 50-50% tak teraz wynoszą max 10% dla Mirko i 90 dla Big noga. Ta walka nie ma sensu jedyne co crocop może w tej walce pokazać, to dotrwać do konca walki przegrywając na punkty, ale w takiej sytuacji walka dwuch wypaleńców może być nudniejsza od ostaniej GSP.

  3. v: Widać masz poczucie humoru. A teraz na poważnie: 37 letni Crocop z siadniętą psychą w klatce nie istnieje , nie ma absolutnie żadnych szans z Nogueirą który może nie jest w najlepszej dyspozycji, crocop też nie jest ale dodatkowo zryta psycha sprawia, że tak jak za czasów Pride szanse obu zawodników były np. 50-50% tak teraz wynoszą max 10% dla Mirko i 90 dla Big noga. Ta walka nie ma sensu jedyne co crocop może w tej walce pokazać, to dotrwać do konca walki przegrywając na punkty, ale w takiej sytuacji walka dwuch wypaleńców może być nudniejsza od ostaniej GSP.

    Zdecydowanie sie nie zgodze – bo jak dla mnie to obecnie jedyna sensowna walka dla Cro Copa w UFC na zakonczenie. W pierwszej ich walce Mirko dominował wyraźnie i tylko zbyt duża pewność siebie i mały błąd przyczyniły sie do tego że przegrał. Obecnie ich forma jest podobna(czyli daleka od najlepszej) obaj przegrali ostatnie walki i obaj stoczyli mnóstwo ringowych wojen. Myśle, że ta walka miaałaby sens choć nie twierdze że byłlby to jakieś wielkie widowisko. Z szansami 90% i 10% grubo człowieku przesadziłeś

  4. A ja myślę, że CroCop i Nog są na zupełnie innych etapach kariery. CroCop definitywnie już do czołówki nie wróci, natomiast myślę, że Nog ma szansę, chociaż jest już stary i zmęczony stażem walk MMA. Taki pojedynek miałby inny sens dla CroCopa, a inny dla Minotauro. Dla Chorwata – wiadomo – pożegnanie. Przeciwnik dobrze dobrany – rewanż za pojedynek z ich najlepszych czasów. Nog – walka na odbudowanie. Gdyby wygrał w sposób efektowny to pewnie w następnej walce dostałby kogoś z czołówki.

  5. logan: Zdecydowanie sie nie zgodze – bo jak dla mnie to obecnie jedyna sensowna walka dla Cro Copa w UFC na zakonczenie. W pierwszej ich walce Mirko dominował wyraźnie i tylko zbyt duża pewność siebie i mały błąd przyczyniły sie do tego że przegrał. Obecnie ich forma jest podobna(czyli daleka od najlepszej) obaj przegrali ostatnie walki i obaj stoczyli mnóstwo ringowych wojen. Myśle, że ta walka miaałaby sens choć nie twierdze że byłlby to jakieś wielkie widowisko. Z szansami 90% i 10% grubo człowieku przesadziłeś

    Tak czy inaczej Crocop ma mniejsze szanse niż czasów Pride

  6. mniejsze? nie rozśmieszaj mnie człowieku, ma takie same szanse jak za czasów Pride, na bank walczył by bezpiecznie i wypunktował Noga w stójce, można gdybać ale przypomnij sobie jak gong uratował w 1 rundzie Minotaura. Nog za czasów Pride a teraz to całkiem inny gość. Cro cop jest w lepszej formie

  7. Ta walka ma taki sens że Dana znowu zarobi bo żadnego innego a prawde mówiąc powinni wszyscy trzej Mirko , Minotauro ,Fedor kupować dobre wędki i na emeryture LOGAN puknij sie w głowe ostatnia ich walka była w 2003 roku i ty mówisz że ma sens od tego czasu w MMA upłyneły lata świetlne sens by miała gdyby rok temu walczyli góra 2 lub 3 przecież Mirko jedzie tylko na marce bo wygrywa tylko z średniakami Minotauro jest obecnie w lepszej formie a Fedor zaczyna to samo co jego kolega z Horwacji czyli równia pochyła z tendencją do dołu taka jest prawda statystyki i wyniki mówią za siebie powinni wszyscy 3 zakończyć kariery bo przykro patrzyć jak takie ikony są rozbijane jedna po drugiej trzeba brać przykład z naszego króla Małysza i odchodzić w chwale a nie po porażkach

  8. jedyne co trzyma mnie obecnie przy CroCopie to sentyment będący wynikiem starych czasów – jego obecna forma psychofizyczna jest tragiczna i odstaje wyraźnie od czołówki hw. Walka z Big Nogiem ma sens jedynie, jeśli zaowocuje skończeniem tej farsy i zasłużonym odejściem Mirko na emeryturę.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *