„Nie zamierzam z nimi o to walczyć, jeśli chcą się zmierzyć w wadze półciężkiej” – Dana White o trylogii Jones vs Cormier

Jeff Zelevansky / Getty Images

Prezydent UFC, Dana White, chce, aby trzecia walka pomiędzy Jonem Jonesem i Danielem Cormierem odbyła się w wadze ciężkiej, ale jednocześnie dodaje, że obydwaj zawodnicy chcą ją stoczyć w 205 funtach.

Rozmawiając z dziennikarzami we wtorek wieczorem po ostatnim odcinku Contender Series, White ujawnił, że trylogia pomiędzy dwoma wieloletnimi rywalami – o ile do niej dojdzie – odbędzie się w wadze półciężkiej.

„Nie zrobią tego (w wadze ciężkiej). Mam Jonesa, który jest najlepszy w historii, Cormiera, który jest jednym z najlepszych w historii, obydwaj będą mistrzami na zawsze. Nie zamierzam z nimi, ku*wa, walczyć. Jeśli chcą walczyć w 205 funtach, nie będę się z nimi kłócił.

Dwóch największych królów w tym sporcie. Jeśli tego chcą, to właśnie to dostaną”.

Daniel Cormier zmierzy się ze Stipe Miocicem w ten weekend na UFC 241 w rewanżu za pojedynek z zeszłego lata, kiedy to Cormier pokonał ówczesnego mistrza w pierwszej rundzie przez KO. W międzyczasie Jones pokonał w ostatniej walce Thiago Santosa przez niejednogłośną decyzję na UFC 239. Jeśli Cormier odniesie sukces w ten weekend w walce z Miocicem, bardzo możliwe, że dojdzie do zapowiedzi pojedynku z Jonesem.

Jeśli jednak ta walka dojdzie do skutku, odbędzie się w wadze półciężkiej.

„Bardzo chcę, aby ta walka odbyła się w wadze ciężkiej, ale oni tego nie zrobią. Nie tylko Jon powiedział „nie”, ale Cormier również powiedział „nie”. Cormier nie chce go pokonać w wadze ciężkiej”.

Jon Jones stwierdził w tym tygodniu, że do trzeciej walki na pewno nie dojdzie o ile UFC nie zaoferuje mu wypłaty, której nie będzie w stanie się oprzeć, z kolei Daniel Cormier jest gotowy się z nim ponownie zmierzyć pod warunkiem, że również dostanie za walkę dużo pieniędzy. Wygląda więc na to, że trylogia między Jonesem i Cormierem jest uzależniona tylko i wyłącznie od tego, czy UFC szczodrze sypnie groszem dla obydwu zawodników.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *