Nate Diaz rzucił wyzwanie Dustinowi Poirierowi: „Trenuję żeby skopać ci tyłek”

Esther Lin, MMA Fighting

Nate Diaz obrał na celownik Dustina Poiriera, rzucając mu wyzwanie w mediach społecznościowych po jego zwycięstwie nad Conorem McGregorem w walce wieczoru gali UFC 257. Jest to odpowiedź na słowa Poiriera po walce, który powiedział, że chciałby zmierzyć się z Diazem.

Cały świat MMA oglądał galę UFC 257, z hitowym rewanżowym starciem pomiędzy Dustinem Poirierem i Conorem McGregorem. Po dobrym początku walki, McGregor zaczął mieć problemy z powodu brutalnych niskich kopnięć Poiriera, a ostatecznie „Diament” znokautował McGregora w drugiej rundzie odnosząc największe zwycięstwo w swojej karierze. Wygrana ta stawia Poiriera na miejscu pretendenta do walki o tytuł wagi lekkiej przeciwko innemu pretendentowi w następnej walce.

Po zwycięstwie nad McGregorem, fani i dziennikarze są już ciekawi z kim Poirier zawalczy w następnej walce. Niektóre z sugerowanych do tej pory walk dla Poiriera obejmują trylogię z McGregorem, która byłaby łatwa do sprzedania; rewanż z mistrzem Khabibem Nurmagomedovem, chociaż jest to mało prawdopodobna walka po tym, jak mistrz uznał, że nie planuje już więcej walczyć, pojedynek z nowym zawodnikiem UFC Michaelem Chandlerem oraz walka z brazylijskim asem jiu-jitsu Charlesem Oliveirą. Wszystkie te opcje są dobre, ale teraz pojawiła się nowa, ponieważ Nate Diaz rzucił wyzwanie Poirierowi.

Walka pomiędzy Poirierem i Diazem byłaby absolutnym hitem. Gdy tylko Diaz umieścił wpis na swoim Twitterze, fani oszaleli i zaczęli mu mówić, jak bardzo chcieliby zobaczyć jego walkę.

„Trenuję, żeby następnym razem skopać ci tyłek. Liczą się czyny, nie słowa.”

Tak się składa, że Poirier i Diaz mieli zmierzyć się w listopadzie 2018 roku na gali UFC 230, ale walka została odwołana z powodu kontuzji Poiriera. Być może teraz byłaby szansa na ponowne zestawienie tego pojedynku.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *