MMA w najbliższy weekend

Po dwutygodniowej przerwie związanej ze świętami i nowym rokiem przyszła pora na kolejny odcinek serii weekendowego MMA. Całość w środku.

W otatnich czternastu dniach nie było zbyt wielu dużych gal, toteż bezsensem byłoby przedstawianie Wam terminarza minionych dwóch weekendów. Tymczasem jednak wróćmy do rzeczywistości, bo najbliższe „wolne” zapowiada się pod względem imprez bardzo ciekawie.

W piątkowy wieczór Pensylvania gościć będzie kameralną galkę spod szyldu World Extreme Fighting. Walką wieczoru na tym evencie będzie starcie pomiędzy utalentowanym Jamesem Brasco (5-2) a doświadczonym członkiem gymu Wreckroom Athletics, Miatchem Whiteselem (12-14). Osobom szukającym nieco większych nazwisk spodoba się zapewne starcie „specjalisty” od poddań, Dustina Pague (2-2) z weteranem UFC i członkiem American Top Team, Dinem Thomasem (24-8). „Dinyero” wyraźnie schyla się ku końcowi kariery walcząc z coraz to gorszymi rywalami. Ostatnio na przykład ofiarami Thomasa padli zawodnicy z rekordami 13-9 i 0-1.

Oprócz w/w fighterów na WEF wystąpią między innymi John Doyle (8-10) i Mike Lee (17-7).

Tego samego dnia, 8 stycznia, odbędzie się gala Max Fights DM o podtytule Ballroom Brawl 4. Wystąpi na niej dwóch byłych zawodników UFC: słynący z ekstrawaganckich fryzur Hermes Franca (19-8) oraz pogromca m. in. Maca Danziga i wspomnianego wyżej Dina Thomasa, Josh „The Dentist” Neer (25-9-1). Brazylijczyk zawalczy z nieprzeciętnym Ericiem Wisely (8-1), z kolei przeciwnikiem Neera został niezbyt wymagający Matt Delanoit (6-8).

W najbliższy weekend, a konkretnie w sobotę, zawalczy także noworoczna ofiara Gegarda Mousasi, 43-letni Gary Goodrige (23-20-1), który mimo sromotnej porażki z Ormianinem postanowił wystąpić na gali MMA Big Show przeciwko niepokonanemu Ronowi Sparksowi (5-0). Trzy pierwsze walki „Potwora” z dotychczasowych pięciu stoczonych prez niego pojedynków trwały razem zaledwie minutę i 44 sekundy, więc Goodridge powinien się mieć na baczności.

Największe imprezy nadchodzących paru dni będą miały miejsce tradycyjnie w samym ich końcu. Na kolejnej cyklicznej imprezie WEC, w sumie już 46-tej, zawalczą Jamie Varner (16-2), Benson Henderson (10-1), Urijah Faber (22-3), Raphael Assuncao (14-1), Mike Brown (22-5), Dave Jensen (14-0), Kamal Shalorus (5-0-1) i wielu, wielu innych.

Dzień później, na UFN 20, wystąpią między innymi czołowy lekki na świecie, Gray Maynard (8-0) i młodszy z braci Diaz; Nate (11-4). Obaj panowie skrzyżują rękawice w walce wieczoru. Oprócz nich w octagonie zobaczymy także utalentowanego Efraina Escudero (12-0) w walce z Evanem Dunhamem (9-0), Aarona Simpsona (6-0), który zmierzy się z Tomem Lawlorem (6-1), a także pogromcę Phila Baroni, Amira Sadollaha (2-1), którego rywalem będzie niezbyt rozpoznawalny Brad Blackburn (15-9-1).

Drugi weekend tego roku zamknie impreza rozgrywana w Hong Kongu, na której wystąpią głównie Azjaci. Jeśli mówią Wam coś takiego nazwiska jak Zhao Zilong, Vicente Pajaro, Dorjderem Mankhbayasgalan czy Khuukhenkhuu Amartuvshin to z pewnością ucieszycie się na wieść o tym wydarzeniu.