Megan Anderson po wygranej z Norma Dumont chce walki o tytuł, ale wie, że ma konkurentkę w wyścigu po pas

Josh Hedges/Zuffa LLC via Getty Images

Megan Anderson wygrała pojedynek z Normą Dumont na gali UFC Fight Night 169 pokonując ją w pierwszej rundzie. Teraz Anderson chciałaby być następną pretendentką do walki o tytuł wagi piórkowej, ale nie wyklucza innych możliwości.

Megan Anderson (10-4 MMA, 3-2 UFC) pokonała Normę Dumont (4-1 MMA, 0-1 UFC) przez nokaut w pierwszej rundzie. Obydwie zawodniczki wymieniały się ciosami od początku walki, ale to Anderson wyprowadziła ten jeden cios prawą ręką, którym powaliła Dumont i zakończyła pojedynek.

Megan Anderson pokonała Normę Dumont przez KO (prawy prosty) w czasie 3:31 rundy pierwszej.

Po walce, Megan Anderson dała jasno do zrozumienia, że chce walczyć o tytuł wagi piórkowej z mistrzynią Amandą Nunes, ale Anderson nie była jedyną zawodniczką wagi piórkowej na tej gali, która odniosła zwycięstwo i która liczy się w wyścigu do walki o pas.

W walc co-main event, była pretendentka do tytułu Felicia Spencer pokonała przez TKO również w pierwszej rundzie Zarę Fairn dos Santos. Spencer także chce walczyć o pas z Amandą Nunes, która wydaje się być gotową do obrony mistrzowskiego pasa.

Rozmawiając z mediami po zakończeniu gali, Megan Anderson przedstawiła potencjalne opcje dla jej kolejnego ruchu. Nieważne, co się teraz wydarzy, Anderson zaznaczyła, że przyjmie wszystko.

„Tylko ja posiadam serię zwycięstw. Czuję się jakbym umieściła swoje nazwisko na liście, szczególnie przy tak wielkim nokaucie. UFC zrobi to, co zechce. Jeśli dadzą walkę o pas Felicii, myślę, że jest niesamowitą zawodniczką. Nie byłabym zdziwiona, gdyby jej dali tę walkę. Gdyby tak było, chętnie stoczyłabym kolejną walkę.

Poczucie, że włożyłaś dużo pracy i poświęciłaś wiele czasu, niekoniecznie musi oznaczać w dzisiejszych czasach, że dostaniesz walkę o pas. Wszystko, co mogę kontrolować, to dawanie świetnych występów. Czuję, że robię to, pokazując swoje umiejętności i pokazując swój potencjał jako gwiazda w tym sporcie. Czuję, że to wszystko, co mogę zrobić. Jeśli uda mi się zdobyć walkę o tytuł, będę walczyła jak *****. Jeśli nie, nadal będę tutaj i będę zgarniała wygrane, dopóki nie zdobędę tytułu.”

UFC może skłaniać się ku przyznaniu walki o tytuł dla Spencer, ponieważ pokonał już Anderson w zeszłym roku. Jeśli walka o pas nie zostanie przyznana Anderson, ma na myśli dwa miejsca, w których chciałaby walczyć. Pierwsza to jej ojczyzna Australia, a druga to jej przyszywane rodzinne miasto.

„UFC wybiera się do Perth, więc chciałabym walczyć w Australii. Jeśli wrócą do Kansas City, to też będzie super. Chciałabym móc dać tam dobrą walkę. Walczyłam już w Australii w UFC i chciałabym móc zaprezentować się przed moim przyszywanym domem w Kansas City. To też byłoby fajne – gdybym nie miała okazji walczyć o tytuł.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *