Możliwe, że Brazylijczyk dokona dużych zmian.
Mauricio Rua (22-10, 6-8 w UFC, #10 w rankingu UFC) na pewno nie jest zadowolony ze swoich ostatnich występów, z 5 ostatnich walk wygrał tylko raz. Teraz Shogun rozważa powrót do treningów u Rafaela Cordeiro w Kings MMA.
Ponownie rozważam treningi u Rafaela Cordeiro. Nadal o tym myślę. Rozmawiałem z moim menadżerem i trenerem Eduardo Alonso i on dał mi zielone światło. Potrzebuję porozmawiać z moją rodziną i z Rafaelem, więc nic nie jest w 100% pewne. Robienie obozu w Los Angeles jest czymś do czego może dojść.
Brazylijczyk powiedział też, że rozważa zejście do dywizji średniej chyba, że UFC zorganizuje jego rewanżową walkę z Antonio Rogerio Nogueirą (21-6, 4-3 w UFC, #12 w rankingu UFC).
Nadal myślę o zejściu do wagi średniej ale teraz jest możliwość walki z Lil Nogiem. Jestem gotów zrobić wszystko co mój team uważa za najlepsze dla mnie. Jeśli oni uważają, że zejście do niższej wagi jest opłacalne, zrobię to. Zejście będzie lepsze dla mnie ale to nie jest proste. Nie mam żadnego przeciwnika na myśli, to zostawiam UFC. Nie wybieram ich ale chętnie zawalczę z Lil Nogiem lub kimkolwiek innym kogo UFC postawi przede mną.
Już dawno powinien zejść do średniej, a jeśli tam nadal będzie mu tak kiepsko szło to emeryturka.
Zbawienia w sredniej nie bedzie mial . Machida robie radzi w miare dobrze bo on i lhw zawsze byl w gronie pretendentow i ciagle jest dobry. Rua’y to nie uratuje , tam tez bija silna , maja moc . Niestety dla niego technicznie dywizja stoi wyzej niz lhw i sa szybsi . Jest naprawde gesto w sredniej w czlolowce wiele talentow
Eh jeden z moich najwiekszych ulubiencow, az zal sie patrzec co wyprawia. Nie moze sie pogodzic z tym, ze jest cieniem samego siebie, stracil nawet swoja mocna szczeke. Rzadko kto odchodzi w dobrym momencie, ba, nawet malo kto odchodzi jak dostaje wyrazne znaki, ze to juz koniec. Patrzec na podejscie Shoguna czy AS, doceniam teraz Fedora, ktory potrafil powiedziec w koncu stop (aczkolwiek uwazam, ze i tak troche za pozno).
Niestety to już nie jest Pride gdzie było mniej game planu i szło sie bardziej na żywioł. Tam Rua walczył dobrze. Może jakby w porę poprawił zapasy byłby w innym miejscu…
Problem Fedora byl w tych jego prymitywnych treningach. Swiat poszedl do przodu , metody i zawodnicy tez poza nim. To wielki talent i odpowiednio prowadzony moglby siac rozpierdol i w ufc . Zaliczal regres od jakiegos czasu nawet fizyczny w ostatnich walkach widac bylo. Fajnie ,ze wraz z crocopem ostudzili Ishiego , lowce emerytow