Matt Brown: „Jeśli płacę 60$ za oglądanie walk kobiet, powinny walczyć topless”

Zawodnik wagi półśredniej UFC Matt Brown wyraził ostatnio swoją opinię na temat kobiecego MMA.

„Nigdy nie rozumiałem, po co biorą kobiety do UFC. Tak sobie myślę, że skoro mam zapłacić 60 dolców za pay-per-view żeby oglądać walkę kobiet, to one powinny walczyć przynajmniej topless. Ile nokautów widzi się w walkach kobiet? To nie moja sprawa, szanuję to co robią, ale nie mają ani predysponowanej budowy ciała ani siły, żeby nokautować. Jeśli nie jesteś dobrą grapplerką w kobiecym MMA, to odstajesz od reszty. Tak samo jak faceci w wadze 125 funtów – oni po prostu nie są stworzeni do nokautów.”

Kobiety weszły do octagonu w 2013, ale nie wszyscy witają je z otwartmi rękami. Nie tak dawno, sam GSP wyraził się niezbyt pochlebnie w tej kwestii i miał przez to na pieńku z Rondą Rousey. Można więc założyć, że i tych słów Browna „Rowdy” nie puści płazem.

7 thoughts on “Matt Brown: „Jeśli płacę 60$ za oglądanie walk kobiet, powinny walczyć topless”

  1. To chyba jednak zobaczymy pojedynek mężczyzna vs kobieta w formule ” bez zasad ” i tylko dla widzów którzy będą przechodzić właśnie przez tą ulice he he .

    Ja osobiście lubię oglądać walki kobiet , jednak na wysokim poziomie , może nie ma często nokautów ,jednak dają ciekawe walki z punktu widzenia technicznej walki .

  2. Przepraszam, to jak ktoś mnie napadnie, to mam stać bezradnie, bo kobiety nie powinny się bić, bo nie mają siły? Co mam cycki pokazać złodziejowi?

    Przykre, że wciąż istnieją niedojrzali emocjonalnie faceci, którzy w kobietach widzą tylko cycki i chcą płacić za ich oglądanie.
    Żenua.

  3. Dobrze napisal. Jak siedze znudzony to sobie moge ogladac i FAKTYCZNIE czesto te walki sa ciekawsze niz niektorych facetow. Ale zostaje niesmak po tym jak laski sie okladaja. Moze kwestia kultury i wychowania ALE zadna walka kobieca nie bedzie tak ekscytujaca albo wyczekiwana jak jakas topowa walka facetow.
    Dla mnie osobiscie jakas konfrontacja z kobietami, to zawsze byla tak nienaturalna i stresowa akcja, ze unikalem kiedy sie dalo. Na szczescie ze wzgledu na wage, w judo trener mnie nigdy nie zestawial z dziewczynami, ale inni goscie musieli walczyc i zalowe to bylo. Z kolei w boksie raz mialem sytuacje, ze mnie strasznie cisnela ambitna laska, zeby sparowac, chyba po 8miu namowach w koncu nie moglem odpuscic, ale na cale szczescie wzrost w boksie robi swoje, wiec moglem ja popychac co jakis czas w czolo zamiast uderzac – czujac sie skompromitowana dala mi spokoj juz do konca moich treningow :] Dziewczyna byla wysokiej klasy sportowej, wiec jak walczyla z goscmi gabarytowo porownywalnymi, zmuszala ich do walczenia na 100% tylko po co to?
    ZAWSZE najlepszy gosc bedzie nieprownywalnie lepszy od najlepszej kobiety – dlatego reasumujac nie chce ogladac _nienajlepszych_.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *