Mateusz Gamrot po wyrównanej walce przegrał w debiucie w UFC na gali UFC Fight Night 180

Josh Hedges/Zuffa LLC via Getty Images

Debiut Matusza Gamrota w UFC nie zakończył się dla niego pomyślnie po pojedynku z innym debiutantem, Gruzinem Guramem Kutateladze, który sprawił niepokonanemu dotychczas byłemu mistrzowi KSW pierwszą porażkę w karierze na gali UFC Fight Night 180 w Abu Zabi.

Pojedynek dwóch lekkich był bardzo zacięty i intensywny. W ciągu trzech rund zawodnicy wymieniali się ciosami i kopnięciami w stójce, a Gamrot dokładał jeszcze do tego sprowadzenia do parteru. Kutateladze początkowo bronił się przed obaleniami i zadawał mocniejsze ciosy, ale Gamrot zadawał ich więcej i jego kolejne zejścia po nogi kończyły się udanymi obaleniami. Zarówno Gamrot jak i Kutateladze szukali prób poddania, Gruzin z gumowej gardy do balachy, kimury i skrętówki i Polak również ze skrętówki.

Ostatecznie po bardzo dobrej i wyrównanej walce zwycięstwo przez niejednogłośną decyzję odniósł Guram Kutateladze. Dwóch sędziów wypunktowało walkę 29-28 dla Kutateladze, a trzeci dał wygraną dla Gamrota 29-28. Pomimo wygranej, Kutateladze nie był w nastroju do świętowania po tym, jak stwierdził, że to Gamrot powinien wygrać pojedynek i że sam nie jest zadowolony ze swojego występu.

„To nie była moja walka. Bzdura numer jeden”, powiedział Kutateladze. „Jestem uczciwym człowiekiem. To nie była moja walka. Oczywiście, bardzo dziękuje. Nie jestem zadowolony, bo nie na to czekałem. Gamrot, jesteś wojownikiem. To była twoja walka.”

Mateusz Gamrot znany z bardzo dobrego parteru, który prezentował zarówno w walkach MMA jak i Brazylijskim jiu-jitsu na Mistrzostwach Polski w grapplingu i Mistrzostwach Polski i Europy ADCC, zrobił wszystko, co w jego mocy, aby przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę właśnie dzięki temu zestawowi umiejętności. „Gamer” wykonał ponad 10. obaleń na przestrzeni trzech rund. Kutateladze był aktywny za każdym razem, gdy upadał na matę i wielokrotnie bronił się przed chwytami Gamrota.

Gdy Gamrot poszukiwał kolejnej okazji do sprowadzenia, Kutateladze zaczął wchodzić w rytm, wyprowadzając solidne kopnięcia w korpus.

Kutateladze w pewnym momencie zaczął dominować w uderzeniach, zadając cios, który posadził Gamrota chwilowo na matę na początku drugiej rundy. Kombinacje ciosów Kutateladze zmusiły Gamrota do próby sprowadzenia walki do parteru.

Przez pełne 15 minut walki, Gamrot odnosił się do swoich umiejętności parterowych wspartych solidnym boksem natomiast Kutateladze kontratakował mocniejszymi ciosami bronił się w parterze.

Pojedynek nie był łatwy do wypunktowania i ostatecznie to Guram Kutateladze zdobył zwycięstwo w swoim debiucie w UFC z czym spora część społeczności MMA w tym również on sam nie zgadza się z werdyktem sędziów.

Zarówno Guram Kutateladze (12-2 MMA, 1-0 UFC) jak i Mateusz Gamrot (17-1 MMA, 0-1 UFC) zaprezentowali się bardzo dobrze w swoich debiutach w UFC, co ma odzwierciedlenie w bonusach przyznanych po gali za najlepszą walkę wieczoru.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *