Marlon Moraes nie jest pewien, czy T.J. Dillashaw zasługuje na walkę z nim

Jeff Bottari/Zuffa LLC/Getty Images

Podczas walki wieczoru gali UFC Fight Night 144, Marlon Moraes pokonał Raphaela Assuncao rewanżując mu się za wcześniejszą porażkę i dzięki temu zwycięstwu został pretendentem do pojedynku o pas wagi koguciej.

Zwycięstwo Moraesa z Assuncao oznacza, że w swojej kolejnej walce powinien zmierzyć się z mistrzem wagi koguciej T.J’em Dillashaw, jednakże mówi się o pojedynku rewanżowym Dillashaw’a z mistrzem wagi muszej Henrym Cejudo. Cejudo i Dillashaw zmierzyli się na gali UFC Fight Night 143 w pojedynku w wadze muszej i Dillashaw przegrał ten pojedynek przez TKO po zaledwie 32 sekundach. Dillashaw domaga się rewanżu i Cejudo chętnie mu go da, ale tym razem w wadze koguciej.

Tymczasem Marlon Moraes, po ostatniej walce Dillashaw’a z Cejudo twierdzi, że nie jest pewien, czy mistrz wagi koguciej zasługuje na walkę z nim.

„T.J. Dillashaw, nie wiem, czy zasługujesz na walkę ze mną po swoim ostatnim występie. Być może będę musiał puścić cię do niższej wagi, żebyś zawalczył z małymi chłopakami.”


Z drugiej strony Moraes wydaje się zdawać sobie sprawę z tego, że może dojść do jego pojedynku z T.J’em Dillashaw.

„Cejudo jest zawodnikiem wagi muszej, a mnie obchodzi moja własna kategoria wagowa. T.J. Dillashaw jest mistrzem i nie stracił tytułu i będzie go bronił, a ja jestem tu po to, aby stawić mu czoła.”

Moraes jest też przekonany, że dywizja musza pozostanie w UFC, dzięki czemu będzie mógł zawalczyć z Dillashaw’em:

„Tak się nie stanie [likwidacja kategorii muszej]. Cejudo zamierza utrzymać swoją dywizję, a w kategorii koguciej mistrzem jest Dillashaw.”

Dzięki zwycięstwu w Fortalezie w walce z Raphaelem Assuncao, Marlon Moraes (22-5-1) jest teraz na fali czterech zwycięstw z rzędu. Jego jedyną porażką w Oktagonie UFC była przegrana walka w debiucie z Assuncao na gali UFC 212 w czerwcu 2017 roku. Walkę tę przegrał przez niejednogłośną decyzję. Były mistrz WSOF ma za sobą zwycięstwo przez niejednogłośną decyzję z Johnem Dodsonem oraz imponujące wygrane z Aljamainem Sterlingiem i Jimmie Riverą, których znokautował w pierwszej rundzie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *