Leon Edwards odpowiedział na wyzwanie rzucone przez Stephena Thompsona

Esther Lin / mmafighting.com

Będący na fali zwycięstw zawodnik wagi półśredniej UFC Leon Edwards nie jest szczególnie zainteresowany walką ze Stephenem „Wonderboyem” Thompsonem i postanowił odpowiedzieć mu na jego wyzwanie.

Leon Edwards jest obecnie na fali ośmiu zwycięstw, w tym z wygranymi z takimi przeciwnikami jak Gunnar Nelson, Donald „Cowboy” Cerrone i Rafael dos Anjos. Pomimo tego niesamowitego sukcesu, walczy o znalezienie godnego przeciwnika do następnej walki. Poza tym, „Rocky” wciąż nie może się doprosić walki o pas.

W trakcie poszukiwań odpowiedniego przeciwnika, Edwards został wyzwany do pojedynku przez byłego dwukrotnego pretendenta, Stephena „Wonderboya” Thompsona.

„Z całym szacunkiem dla Leona Edwardsa, mówiłem już od jakiegoś czasu, że chciałbym z tobą walczyć! To ma sens i byłoby to wspaniałe spotkanie.

Myślę, że to było to moje pierwsze wyzwanie rzucone na Twitterze w historii. Człowieku, to było dziwne.”

Edwards nie jest jednak szczególnie zainteresowany walką z Thompsonem o czym powiedział w rozmowie z MMAFighting.com.

„Jeśli chodzi o Wonderboya, to został znokautowany w poprzedniej walce. Pettis znokautował go walkę temu. Jeśli pójdę tam teraz i będę walczył z Wonderboyem i pokonam Wonderboya, UFC będzie mówiło: „zawalcz jeszcze z kimś w pierwszej piątce i wtedy będziesz walczył o tytuł”. Nie daliby mi od razu walki o tytuł…

Dla mnie zdobycie tytułu mistrza, który jest moim celem i marzeniem, musi być poprzedzone pokonaniem jednego z tych czterech najlepszych zawodników. Muszę walczyć z kimś z pierwszej czwórki, żeby zdobyć walkę o tytuł. Stoczyłem wszystkie walki Wonderboya. Byłem tam, robiłem to. Mam teraz osiem zwycięstw. Nie muszę walczyć z kimś takim jak Wonderboy. On nie robi nic dla mojej kariery.

On schodzi na dół, ja idę na górę. Jeśli zgarnie jeszcze jedno lub dwa zwycięstwa, to rozważę to.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *