King Mo o fanach MMA

(foto: mmamania.com)

Były mistrz Strikeforce wagi półciężkiej Muhammed Lawal nie boi się wyrażać swojego zdania. Jest jedną z tych osób, które mówią co im ślina na język przyniesie. Lawal niejednokrotnie powtarzał, że MMA nie jest najlepszym sportem pod względem kultury. Teraz King Mo rozwinął swoją myśl. Zobaczcie co Lawal ma do powiedzenia na temat fanów MMA.

„Kocham ten sport, ale nie lubię jego kultury. W MMA jest wiele fanów, którzy nie są dobrze wykształceni i nie obchodzi ich dalsza edukacja na temat tego sportu, po prostu są głupi. Dobrzy zawodnicy… kiedy przegrywają, to od razu stają się kelnerami? Popatrzcie na Fedora. Był niepokonany przez tyle lat, a teraz przegrał parę razy i już określają go mianem kelnera, jest do niczego. Wiecie o co mi chodzi? Dajcie spokój… Kiedy Michael Jordan grał u „the Wizards”, to był do bani? Kiedy Ali został pokonany przez Trevora Berbicka, to był do bani? Wielu fanów MMA nie rozumie innych sportów. Zapytajcie ich żeby wymienili pięciu mistrzów boksu, prawdopodobnie nie wymienią żadnego. Wymieńcie pięciu kickboxerów z prawdziwego zdarzenia, prawdopodobnie również nie wymienią żadnego. Wymieńcie trzech międzynarodowych zapaśników, nie wymienią żadnego. Nic ich nie obchodzi, nie wyszukują informacji na temat tych rzeczy. Oni po prostu słuchają tego co mówią spikerzy, a nie dodają nic od siebie.

17 thoughts on “King Mo o fanach MMA

  1. Popieram wypowiedź jak najbardziej prawdziwa. Jeśli chodzi o kulture jaka panuje to można ją zawdzięczać w dużej mierze prezydentowi UFC. Koleś nie szanuje ludzi tylko pieniądze. Propaguje to wszędzie a idioci pełzną za nim jak zombie. Teraz jak wykupił strikeforce to można się spodziewać długiego sprawowania władzy w mma na jego chorych zasadach. Może w końcu ktoś pomyśli i zacznie promować mma w inny bardzie nastawiony na zawodników sposób tak jak to jest w innych sportach. Odnosząc się do wypowiedzi o Fedorze święta racja, Ali, Tyson… zawsze zostaną w pamięci jako mistrzowie wszechczasów mimo odejścia po porażkach, bo zawodnika rozpatruje się po umiejętnościach i osiągnięciach w czasach chwały a nie po emeryturze.

  2. Może i prawda ale co do tego ma znajomość dawnych mistrzów boksu ? To przecież zupełnie odrębna dyscyplina, podobnie jak kickboxing. Ponadto kibice UFC raczej nie odbiegają jakoś bardzo wiedzą od przeciętnych Amerykanów. Kto był w Stanach ten wie jaki tam jest poziom edukacji lub jak tam wygląda wychowywanie dzieci.

  3. Coś w tym jest co mówi.. Faktycznie jest tak, że jak ktoś przegrywa to wszyscy się już od niego odwracają. Jednak nie jest to przypadłość tylko fanów mma czy amerykanów, polaków czy kogokolwiek innego. Wystarczy popatrzeć na fanów piłki nożnej i kibiców sukcesu np. Barcy itd..

  4. „Może i prawda ale co do tego ma znajomość dawnych mistrzów boksu ? To przecież zupełnie odrębna dyscyplina, podobnie jak kickboxing.”

    A wiesz co to jest MMA? MIESZANE SZTUKI WALKI. Po prostu powinno się znać postaci, które coś wniosły do sztuk walki, bo MMA czerpie z ich dorobku garściami.

  5. To jacy są fani nie zależy od dyscypliny sportu ale od nich samych. Wiadomo że media mają wkład w to że przeciętni ludzie nie potrafią wymienić rzeczy o których wspomina Lawal ale to też kwestia samych fanów – czy sporty walk zamykają się dla nich w horyzontach UFC czy wybiegają nieco dalej i (słusznie) mają wiedzę w innej materii.

  6. W każdej dyscyplinie sportu są kibice debile i nic na to nikt nie poradzi. Ja osobiście jak zaczynam gadać w śród znajomych o mma to im oczy bieleją i się pytają czy uczę się tego wszystkiego na pamięć 🙂 Wymienienie np. obecnych mistrzów w UFC we wszystkich wagach, z kim walczyli ostatni raz i z kim będą walczyć w najbliższej walce to drobnostka.

  7. Wypowiedź Lawala wzbudza szacunek.
    Ma sporo racji w tym, że MMA przyciąga ludzi, których zakres informacji o tym sporcie jest rzeczywiście niewielki. Brak wiedzy kompensują sobie silnymi emocjami – dobra walka to ta zakończona nokautem. Inne opcje są „nudne”.

    Z drugiej strony to jest młody sport i jak to zawsze bywało -z czasem ilość przechodzi w jakość. Kibice powoli, mimowolnie się dokształcają, a łowcy skrajnych emocji odpadają z peletonu i znajdują sobie nowe obiekty zainteresowania, na które przenoszą wszystkie swoje neurozy.

  8. Ale king mo skokszony na zdjęciu… Ładne ph tam idzie 😀 takie wymagające mocnej gotówki shity, że hoho 🙂 A king mo może gada teraz dobrze,ale jego shit talk przerasta dopuszczlany poziom. Jon jones by go zabiłw jednej rundzie w stójce,a to co gadało reemie że w HW by go pokonał itd to OH MY GOD. ALe ja tylko spokojnie czekam aż gegard mousasi się ogarnie i tym razem go bezdyskusyjnie pokona. Pozdro

  9. a wogóle jest jeszcze jakiś kick boxing poza k1 ? a Fedor to teraz kelner i cienias tak samo jak maradona jest grubym dziadkiem i nie umie grac na interesującym kibiców poziomie i tyle. To tak jakby zachwycać się gołotą bo kilka lat temu omal nie pokonał Bowea. Żal

  10. „Kurde, pomimo, że czarny to powiedział prawdę. Aż dziwne…. ”
    Tym wpisem pokales jakim jestes jaskiniowcem:) Przypominam, ze „najpotęzniejszym czlowiekiem na swiecie” jest pewien „czarny” Matole!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *