Kilka pytań do Fedora

Na stronie mixedmartialarts.com ukazało się tłumaczenie wywiadu z Fedorem jakiego udzielił portalowi www.pl.com.u. Poniżej znajdziecie kila ciekawszych fragmentów przetłumaczonych przeze mnie.

Jakie są twoje słabości?

Nie rozmawiam na ich temat, ja nad nimi pracuję.

A jakie są twoje mocne strony? Jakaś kluczowa cecha?

Staram się wszechstronnie rozwijać i nie polegać na jednym… Dam ci przykład: Mirko Cro Cop niszczył wszystkich za pomocą swojej lewej stopy. Tak kopał, że wszystkich nokautował. Kiedy cały wysiłek zaczął wkładać w tą jedną kluczową technikę zaczął przegrywać.

Oczywiście wierzę, że zawodnik ma jakieś swoje ulubione techniki, ale nie może się tylko na nich koncentrować, a zamiast tego cały czas powinien iść naprzód. W ten sposób staje się nieprzewidywalny. Są zawodnicy którzy koncentrują się na walce w stójce, inni zaś chcę za wszelką cenę sprowadzić walkę do parteru – im wszystkim brakuje wszechstronności, która jest bardzo ważnym elementem MMA.

Chuck Liddell, były mistrz UFC zawsze koncentrował się na uderzaniu. Trochę używał zapasów, ale zawsze unikał walki w parterze, bo mógłby tam przegrać. Randy Couture ma kiepskie poddania i nie najlepsze techniki uderzane.

Jakie są twoje odczucia co do swoich przeciwników?

Szanuję wszystkich.

Bez wyjątków?

Bez.

Twoi przeciwnicy zapewne bacznie analizują twoje słabości….

Prawdopodobnie tak. Oczywiście, że mam słabości… ale… Nie, nie będę o nich mówił. (śmieje się)
Mieszkasz w Starym Oskolu od dzieciństwa. Zazwyczaj światowej klasy zawodnicy wyjeżdżają np. do Niemiec czy USA – gdzie lepiej trenują i więcej zarabiają

Treningi tam wcale nie są lepsze, a wypłaty w żaden sposób nie zależą od tego gdzie trenuję.

Więc dlaczego wyjeżdżają?

<cisza>…Bo zapominają skąd pochodzą i pod jaką flagą walczą.

Ty zapewne o tym nie zapominasz. Jakie są twoje wspomnienia z Ukrainy?

Zawsze pamiętam o tym, że urodziłem się na Ukrainie. Moi dziadkowie i krewni wciąż tam mieszkają. Urodziłem się w ZSRR i wtedy to był jeszcze jeden kraj. Teraz mieszkamy w różnych państwach, ale nie robi mi to różnicy. Przede wszystkim uważam się za Rosjanina. Całe dzieciństwo i młodość spędziłem w Starym Oskolu i odwiedzałem dziadków podczas lata.

Ale często nosisz koszulki z dwugłowym orłem…

Oczywiście, reprezentuję mój kraj. Jestem dumny z faktu bycia Rosjaninem.