Khabib Nurmagomedov o tym, czego mu brakuje, by zostać najlepszym zawodnikiem bez podziału na kategorie

AP Photo/John Locher

Niepokonany mistrz wagi lekkiej UFC Khabib Nurmagomedov powróci do Oktagonu na gali UFC 242 w Abu Zabi, aby zmierzyć się z tymczasowym mistrzem Dustinem Poirierem. Rosjanin będzie próbował obronić tytuł i powiększyć swój nieskazitelny rekord do 28-0. Orzeł mierzy jednak jeszcze wyżej dążąc do miana najlepszego zawodnika bez podziału na kategorie.

Choć Nurmagomedov jest niepokonany, nadal nie jest najlepszym zawodnikiem w rankingu najlepszych fighterów bez podziału na kategorie. Aktualnie zajmuje trzecie miejsce, a wyprzedzają go mistrz wagi półciężkiej Jon Jones i zajmujący pierwsze miejsce kolega z teamu AKA, mistrz wagi ciężkiej Daniel Cormier. Mimo to, Dagestańczyk wie dokładnie, co musi zrobić, aby zostać najlepszym zawodnikiem na świecie.

„Muszę pokonać Dustina, muszę pokonać Tony’ego Fergusona i muszę pokonać GSP. Wtedy będę mógł zostać zawodnikiem numer jeden w rankingu bez podziału na kategorie. Takie jest moje zdanie”.

Pierwsze zadanie może wykonać już 7 września. Co do Tony’ego Fergusona, po jego wygranej z Donaldem Cerrone, wielu uważa, że El Cucuy powinien być następny w kolejce. Co do Georgesa St-Pierre’a, to może być trudne zadanie do wykonania, ponieważ Kanadyjczyk jest na emeryturze. Jednak w nowym kontrakcie Nurmagomedova jest klauzul o potencjalnej walce z St-Pierre. Oznacza to, że walka może się odbyć, jeżeli były mistrz wagi półśredniej i średniej zdecyduje się wrócić ponownie do Oktagonu.

Jeśli Khabib Nurmagomedov wykonałby w stu procentach ten plan, to bezdyskusyjnie można byłoby o nim mówić jako o najlepszym zawodniku bez podziału na kategorie i niepokonanym mistrzu, który osiągnął niewiarygodny wręcz rekord 30-0. Przyszłość i kolejne walki zweryfikują jednak plany mistrza wagi lekkiej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *