Justin Gaethje o tym, dlaczego tak niechętnie sprowadza swoje walki do parteru

mmajunkie.usatoday.com

Justin Gaethje podał powód dla którego tak rzadko sprowadza walkę do parteru. „The Highlight” twierdzi, że zapasy pochłaniają zbyt wiele jego energii.

Wywodzący się właśnie z zapasów Justin Gaethje, były zapaśnik NCAA Division I, mimo że ma doświadczenie w tej właśnie płaszczyźnie walki, decyduje się nie walczyć w niej w UFC, ponieważ uważa on, że zapasy pochłaniają za dużo energii. Tymczasowy mistrz wagi lekkiej rozmawiał na ten temat z Brendanem Schaubem w „Below the Belt”.

Gaethje, który jest znany w UFC z nokautów i kończenia walk po ciosach, ujawnił Schaubowi, że po pojedynkach zapaśniczych w college’u „prawie nie mógł chodzić”.

„Zawsze byłem temu przeciwny (zapasom), ponieważ mocno się męczyłem. Wychodząc z siedmiominutowego pojedynku – prawie za każdym razem – praktycznie nie mogłem chodzić.

Sposób, w jaki walczę w zapasach lub jeśli robię cokolwiek innego, nie ma na celu zachowania energii. Nie walczę, by zachować energię.”

Komentarze Gaethje mogłyby posłużyć jako idealna podpowiedź dla mistrza wagi lekkiej Khabiba Nurmagomedova, który jest powszechnie uważany za najlepszego zapaśnika w tym sporcie i jednego z najlepszych sambo-zapaśników wszech czasów. Nurmagomedov dominuje większość przeciwników swoim ofensywnym grapplingiem, więc Gaethje będzie musiał się bardzo dobrze na to przygotować.

Oczekuje się, że obydwaj zawodnicy spotkają się w pojedynku unifikacyjnym o tytuł mistrza wagi lekkiej na gali UFC 253 planowanej na 19 września, choć data ta nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona. Gaethje walczył ostatnio na UFC 249, gdzie w piątej rundzie pokonał przez TKO Tony’ego Fergusona, zdobywając tymczasowy tytuł mistrzowski w wadze lekkiej. „The Highlight” jest na fali czterech zwycięstw przez KO/TKO i jest powszechnie uważany za jednego z najbardziej niebezpiecznych zawodników w tej dywizji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *