Justin Gaethje mimo porażki dostrzega pozytywne elementy pojedynku z Dustinem Poirierem

UFC.com

Justin Gaethje przegrał walkę z Dustinem Poirierem na gali UFC on FOX 29, ale wychodzi z założenia, że w tej porażce jest coś pozytywnego za co będzie zapamiętany.

Dla zawodnika wagi lekkiej UFC Justina Gaethje była to druga porażka z rzędu i druga w całej karierze. Pojedynek ten był jednak bardzo emocjonujący i obydwaj zawodnicy dali kapitalne widowisko, które bez wątpienia jest kandydatem do walki roku

Pomimo drugiej porażki, Justin Gaethje zachował optymizm i podczas konferencji prasowej wcale nie sprawiał wrażenia zasmuconego, a wręcz przeciwnie powiedział, że po tej walce zostanie zapamiętany.

„Co słychać? Dlaczego wszyscy mają smutne twarze? Nie przyszedłem do tego sportu, aby wygrać lub przegrywać. To dla mnie czynnik rozrywkowy. Będę znany i pamiętany jako jeden z najbardziej widowiskowych zawodników, którzy kiedykolwiek to zrobili. Jestem zadowolony z tego, co się właśnie wydarzyło, chociaż może się to wydawać głupie i zwariowane kiedy słyszymy coś takiego.

To jest sport, który nie wybacza. Nie polecam tego mojemu wrogowi, ale to jest to, do czego się urodziłem i na czym wychowałem.”

Gaethje, który zdemolował nogę wykroczną Poiriera swoimi niskimi kopnięciami ma ogromny szacunek dla swojego przeciwnika, którym stoczył tak znakomitą walkę

„Mam dla niego ogromny szacunek. Będzie cierpiał przez bardzo długi czas.”

Były mistrz WSOF, Justin Gaethje ma za sobą trzy pojedynki w organizacji UFC w tym jedno zwycięstwo przez TKO z Michaelem Johnsonem i dwie porażki z Eddie Alvarezem i Dustinem Poirierem przed czasem przez KO i TKO. Gaethje będzie miał jeszcze szansę na odrobienie strat, ponieważ w kontrakcie zostało mu jeszcze pięć pojedynków.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *