Junior dos Santos: Pojedynek z Benem Rothwellem będzie trudniejszy niż moja ostatnia walka

bleacherrport.com
bleacherrport.com

Cigano przed walką na UFC fight Night 86.

10 kwietnia Junior dos Santos (17-4, 11-3 w UFC, #5 w rankingu UFC) zawalczy z Benem Rothwellem (36-9, 6-3 w UFC, #4 w rankingu UFC), dla będącego po porażce Brazylijczyka przegrana na chorwackiej gali będzie oznaczać oddalenie od czołówki wagi ciężkiej walczącej o możliwość walki o pas.

To bardzo ważna walka dla mnie. Teraz myślę, że pojedynek z Benem Rothwellem będzie trudniejszy niż moja ostatnia walka. Wiem, że przegrałem ostatnią walkę, ale tym razem jeśli wygram – a wygram – to zwycięstwo przywróci mnie z powrotem do miejsca, w którym byłem wcześniej, numer jeden lub dwa w rankingach i blisko walki o pas. Oczywiście nie myślę, teraz o pasie, po prostu chcę być na jak najlepszej pozycji na jakiej mogę. To całe moje życie, to dla mnie bardzo ważne.

Dos Santos wierzy, że ma narzędzia, które pozwolą mu powrócić na szczyt.

Jestem pewny, że mam wszystko co potrzeba by znowu być mistrzem tak, więc muszę tylko wszystko umieścić w dobrym miejscu, w tym mój umysł, moją głowę, ponieważ musimy być pewni siebie. Radzenie sobie z złymi momentami było dla mnie bardzo trudne, ponieważ od czasu mojej debiutu w UFC w 2008r. ja wygrywałem, wygrywałem i wygrywałem do czasu, w którym stałem się mistrzem świata. Wtedy przegrałem z Cainem Velasquezem i zacząłem mieć złe chwile, łącznie z kontuzjami. Próbowałem przez to przejść i ponownie zacząć żyć zwycięskimi momentami. Dlatego tak ciężko teraz pracuję.

W ostatniej walce Rothwell zszokował świat poddając bardzo mocnego grapplera w osobie Josha Barnetta (34-8, 6-3 w UFC, #9 w rankingu UFC). Junior uważa, że poradzi sobie z firmowym duszeniem Amerykanina.

Myślę, że to bardzo skuteczne. Ale uważam, że mogę się obronić przed tym, ale nie chcę tego próbować. Chciałbym tego uniknąć. Nie chcę być w tej pozycji podczas walki. Mogłem zobaczyć, że to działa, więc chcę unikać tego duszenia.

Radził sobie wspaniale zwłaszcza w ostatniej walce przeciwko Barnettowi. Nikt wcześniej nie poddał Barnetta i on to zrobił. To robiło wrażenie.

Starcie dos Santosa z Rothwellem będzie walką wieczoru gali UFC Fight Night 86, która odbędzie się 10 kwietnia w chorwackim Zagrzebiu.

13 thoughts on “Junior dos Santos: Pojedynek z Benem Rothwellem będzie trudniejszy niż moja ostatnia walka

  1. Cain odebrał Juniorowi dużo zdrowia. Bo ten nie padł przez K.O tylko zbierał setki potwornych uderzeń przez prawie 50 minut w ich dwóch walkach. Do tego rygorystyczne badania anty-dopingowe. A Rothwell konsekwentnie w ostatnich latach wygrywał z solidnymi zawodnikami, nie miał dotkliwej porażki, po wyglądzie też nie widać, żeby się czymś specjalnie szprycował, więc jak inni odstawili koks to nagle Ben stał się „lepszy”.

  2. Junior pokonał Miocica, który już w tamtym czasie dysponował dobrą formą i ma ją do teraz. Nie skreślałbym go jeszcze tylko dlatego że przegrał z Overeemem, zwłaszcza że ostatnie cztery zwycięstwa Rothwella nie są szczególnie warte uwagi. Brandon Vera i Matt Mitrione ledwo łapią się do top 15, Overeem był wtedy szklanką bitą przez Big Foota i Browna, natomiast Barnett również najlepsze lata ma już za sobą (to dobry przykład zawodnika który raczej już nie odzyska dawnej formy)

    Nie skreślałbym jeszcze Juniora, ma argumenty by ubić zarozumiałego Kloca 😀

  3. @Junior Dos Santos
    Dokładnie, ja do dzisiaj pamiętam spojrzenie Juniora z wagi przed drugą walką z CV, emanował pewnością siebie, był taki młodszy, fizycznie w super gazie. Taki JDS zatłukłby z 3 Benów jednej nocy. Dzisiejszy? Nie wiem czy z jednym sobie poradzi…
    PS. może jakiegoś grosza postawie, bo dla mnie jest jednak małym faworytem, a według buków to Ben jest faworytem, albo kursy równe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *