Junior dos Santos ma nadzieję, że stoczy walkę jeszcze przed końcem roku

Były mistrz wagi ciężkiej UFC, Junior dos Santos wciąż jest w trakcie rehabilitacji ręki, której kontuzja wyeliminowała go z walki ze Stipe Miocicem na początku roku.

„Cigano” w rozmowie z MMAjunkie.com opowiedział na jakim jest teraz etapie. Brazylijczyk nie walczył od czasu porażki z Cainem Velasquezem w 2013 roku.

Jest już prawie 100 procent. Nie mówię, że jestem gotowy na 100 procent dlatego, że to byłoby za dużo powiedziane, ale już prawie.

Czuję się dobrze po tych kontuzjach i aktualnie jestem gotowy by ruszyć. Trenuję ciężko i myślę, że już mogę przygotowywać się do walki.”

Junior dos Santos (16-3) wygrał 10 z 12 walk w UFC przegrywając dwukrotnie z Cainem Velasquezem. JDS powiedział, że nie było konieczności przeprowadzania operacji by naprawić jego rękę. Dodał też, że ma nadzieję wrócić do akcji jeszcze w tym roku.

Co do przyszłego przeciwnika, to dos Santos zostawia tę kwestię w rękach organizacji. Wspomniał jednak, że Ben Rothwell – pogromca Alistaira Overeema – mógłby być jego rywalem podobnie jak Stipe Miocic, który nie walczył odkąd pokonał Fabio Maldonado.

„Cokolwiek UFC zechce, zrobię to. Kocham to co robię i w tej chwili nie ma to dla mnie znaczenia ponieważ ja chcę walczyć. Chcę stoczyć walkę jeszcze przed końcem roku, to bardzo ważne.

W październiku minie rok odkąd nie walczę. To powoduje u mnie wielką frustrację i czuję się zdenerwowany. To jest to, co robie. To jest to, co kocham robić i dzięki czemu żyję; nie mogę się doczekać powrotu.”

6 thoughts on “Junior dos Santos ma nadzieję, że stoczy walkę jeszcze przed końcem roku

  1. Widzialbym go z przegranym Cain vs Werdum. Rothwell to strata czasu, nie te progi. Skontrowal szklanego, ktory dalej zapomnial o obronie. Juniora tak nie zlozy , raczej w drgua strone to pojdzie. Technicznie nie ma szans leb i ciosy obaj maja dobre , wynik jest wiadomy. Miocic moze byc przed kims z dwojki Fabricio/Cain. Ben to niepotrzebny przystanek w karierze

  2. A ja bym go zobczył z Benem. Fakt, JDS to dużo, dużo wyższy poziom ale trzeba pamiętać, że wraca po okrutnym laniu, po długiej przerwie i po zmianie teamu. Ben to twardy typ, więc dałby powalczyć Juniorowi, a poza tym ma naprawdę ciężkie ręce, więc Junior musiałby być czujny w stójce.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *