Jon Jones zainteresowany superfightami z cięższymi zawodnikami

Amerykanin chciałby zmierzyć się z zawodnikami wagi ciężkiej, nie jest zainteresowany walką z Andersonem Silvą.

Nie ulega wątpliwości, że Jon Jones (20-1, 14-1 w UFC) już niemal wyczyścił dywizję półciężką. Jeśli tego dokona chciałby spróbować swoich sił w walkach z zawodnikami rywalizującymi w wadze ciężkiej. Bones na co dzień waży ok. 105kg a przecież jest wielu zawodników najcięższej dywizji którzy właśnie tyle wnoszą na wagę.

Po tych dwóch walkach (przeciw Cormierowi i zwycięzcy walki Gustafsson vs. Johnson) uważam, że dywizja będzie wyczyszczona i wtedy chciałbym zająć się superfightami. Superfighty są czymś na co bym poszedł. Teraz przez lata trenowałem z ciężkimi. Wiem jakie to uczucie i myślę, że poradziłbym sobie w walce przeciwko nim. Tak, więc to będzie następny rozdział.”

Jest tutaj wielu ciężkich których myślę, że bym pokonał. Wielu ciężkich którzy mogliby zgotować mi piekło lub pokonać mnie. Patrzę na to realistycznie. Jestem mniejszy od tych gości.”

Z zawodnikiem takim jak Werdum mógłbym walczyć każdego dnia, cały dzień. Dlaczego? Ponieważ on nie jest największym zawodnikiem. Ale wierzę, że Ci najwięksi daliby mi najtrudniejsze walki. Niekoniecznie lepsi pod względem umiejętności – po prostu najwięksi.”

Później Jonesa zapytano o potencjalną walkę z Andersonem Silvą, Jon kategorycznie zaprzeczył takiej możliwości.

Nigdy nie chciałbym walczyć z Andersonem. Nigdy. Kiedykolwiek.”

15 thoughts on “Jon Jones zainteresowany superfightami z cięższymi zawodnikami

  1. pod względem umiejetnosci Jons jest najlepszy z ciezkich ale pod wzgledem masy mial by z nimi ciezko druga sprawa nie wiadomo jak przy takiej masie wyglądała by jego motoryka i inne wazne aspekty napewno po wygraniu tych dwoch ostatnich walk dojdzie do tego i wszyscy jestesmy ciekawi jak to bedzie wyglądało bo bedzie rywalizował p4p na swiecie , a co do walki z Silvą juz to kiedys mowił i nigdy do tej walki nie dojdzie szkoda ale nigdy

  2. mustela hehe ale widzisz JJ zna swoje miejsce i wie, że są tam kozacy a skillsy jego to nie wszystko:) Powiem tak jeśli wygra z DC i AG albo kimś tam to nie ma sensu robić rewanżów tylko próbować w HW:) JJ to talent i pracuś z charakterem bandziora więc ma szanse na to co mówi:)

  3. Widac, ze treningi z Overeemem dodaly mu pewnosci siebie. Nie wiem co on pierdzieli, ze goscie z HW sa wieksi od niego. Jedynie mase maja wieksza, ale jesli chodzi o wzrost i zasieg to w cale im nie ustepuje. A mase zawsze moglby zwiekszyc tak jak to zrobil Reem. Poza tym Jones duzo scina do LHW…

  4. Hunt by mu zajebal bule i kosci by sie rozsypały , zasieg ,wzrost i nieczyste gierki by nie pomogly 🙂 Co do Werduma tez go troche fantazja poniosla . Moim zdaniem Cain , JDS , Hunto go pokonaja. Skillsy tez maja duze on ma swoje atuty ale ich sila jebniecia i ogolna fizyczna nie bedzie prosta do obejscia . Stawiam ,ze Werdum tez by go nastukal. On w lhw jest jak matka bijaca male dzieci , przyszedl Gus i czar prysl

  5. @Junior – nie lubie Bonesa, ale jakby jakos cudem wygral z DC (stawiam, ze DC np. moze dostac kontuzje w walce), to na pocieszenie pomysle: a przynajmniej JuniorDosSantos bedzie zadowolony, ze jego idol wygral 😛

    Z tym, ze cwiczyl juz z Overeemem to napisalem jako przytyk, bo cwiczyl i mial pierwszy raz kontuzje ;>

  6. mustela i reszta, nie wiem czy czytaliście ale JJ jak był w stanie Iowa w collegu, to ponoć siłował się z lokalnymi dziećmi farmerów hehe i wyrzucał ich oraz ich rzeczy przez okno:) tak mówił jego współlokator hehe:D

    Mustela fight już wkrótce:) On dużo powie gdzie jest JJ:) Zawsze o 20 zł możemy się założyć kto wygra:D

  7. Możecie dużo gadać ale JJ to obecnie najlepszy zawodnik LHW a pitu pitu że ten czy inny by go zlał w HW to tylko spekulacje może 2 osoby by dały mu rade w co wątpię. Cain ma chyba po kolanie i więcej się leczy niż walczy z szkodą dla UFC

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *