Jon Jones wróci „wcześniej niż myślicie”

USA TODAY Sports
USA TODAY Sports

Mistrz wagi półciężkiej UFC Daniel Cormier będzie bronił tytułu w walce z Alexandrem Gustafssonem na UFC 192, jednak nadal ma nieuregulowane rachunki z Jonem Jonesem.

„DC” mierzył się z „Bonesem” na UFC 182 i został wtedy pokonany przez ówczesnego mistrza – długo nie mógł się pogodzić z tą porażką. Później Jones został zawieszony przez UFC i pozbawiony pasa mistrzowskiego za zbiegnięcie z miejsca wypadku.

Chael Sonnen jest przekonany, że powrót „Bonesa” będzie szybszy, niż wszyscy się spodziewają:

„Myślę, że Jon Jones wróci wcześniej, niż myślicie. Nadal ma przed sobą rozprawę sądową i wszystko może się zdarzyć – nawet odsiadka. Na pewno jednak wróci i znowu będzie mistrzem. Jest młodym gościem, który zachowuje się jak młody gość. Niektórzy jak odniosą sukces, zmieniają się. Nie wiem, czy on się zmienił. Zachowywał się jak ćwok zanim został mistrzem i teraz też się tak zachowuje. Jest młody. Jest wojownikiem, walczy w klatce i nie jestem pewien, czy to go nie przytłacza. Jest miłym gościem, ale o tym się nie mówi. Wygląda na to, że zawsze jak zrobi coś głupiego, to obok jest kamera, ale jak zrobi coś fajnego, to się tego nie zauważa. Znam go całkiem dobrze i jest miłym gościem – tyle że zachowuje się jak półgłówek, czyli jak większość ludzi.”

Jones został oskarżony o ucieczkę z miejsca wypadku i grozi mu więzienie.

11 thoughts on “Jon Jones wróci „wcześniej niż myślicie”

  1. No gadanie to mu wychodzi najlepiej 😉 cos wgl długo sie ociągają z ta sprawą Jonsa tzn ta cała rozprawa powinno juz byc wiadomo co i jak zwłaszcza w takim przypadku a tu dupa nic nie wiadomo , pozdro JuniorDosSantos 😉

  2. Miły gość, ćpa, jeździ po pijaku, powoduje wypadki nie udziela pomocy. Do rany przyłóż, modelowy sportowiec. Tylko ta cholerna kamera, akurat się musiała pojawić jak powodował wypadki.

  3. Polskie myślenie, ocenianie kogoś tylko po tym co media napisza. Połowa wyssana z palca tylko po to żeby było o czym pisać. A on wiele lat pracował na to co zdobył i na ten poziom jaki reprezentuje jest mistrzem wiec szacunek mu sie należy.

  4. No właśnie nie należy mu się szacunek po tym co zrobił. Jest mnóstwo innych sportowców którzy osiągnęli dużo i nie plamią swojego imienia narkotykami i wypadkami po pijaku. Mistrza nie definiuje samo wygrywanie, co to za przykład dla młodzieży ? Można zostać mistrzem i robić co się rzewnie podoba bez odpowiedzialności ? To ma być inspiracja ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *