Jon Jones o „sypaniu ran solą” i dziwnej decyzji UFC. Dana White o żądaniu „nieprzyzwoitej sumy pieniędzy”

Josh Hedges/Zuffa LLC

Jon Jones mocno skrytykował UFC oraz jej szefa Dana White’a za pogrzebanie „super walki” z Francisem Ngannou w wadze ciężkiej. Jones wdał się w ostrą polemikę z White’em zarzucając mu kłamstwa.

Chociaż ta potencjalna walka byłaby niewątpliwie jedną z najciekawszych w historii UFC, prezydent organizacji powiedział, że walka nie odbędzie się w najbliższym czasie. Podczas wywiadu z ESPN, White stwierdził, że obydwaj zawodnicy proszą o zbyt wiele pieniędzy, a organizacja ma inne plany.

Jones całkowicie zaprzeczył, że prosił White’a o podwyżkę i oskarżył szefa o kłamstwo.

Następnie Jones kontynuował na Twitterze swoją tyradę, oskarżając organizację o niesprawiedliwe działania, nie mówienie prawdy i wcieranie soli w jego rany.

„Nie zamierzam tracić nadziei, że sposób, w jaki przyjmuję to wszystko jest dobry, kiedy UFC nie chce opłacić przejścia Jona Jonesa do wagi ciężkiej. Powinni byli to po prostu powiedzieć, kłamiąc na mój temat i mówiąc, że prosiłem o zbyt wiele, to po prostu niesprawiedliwe. To było niepotrzebne.

Już trochę mnie zawiodłeś, nie dopuszczając do mega walki z Francisem, nie posypuj ran solą, mówiąc fanom coś, co nie jest prawdą.”

Jones porównał to do sytuacji, która miała miejsce przy okazji gali UFC 151, gdzie miał walczyć z Danem Hendersonem. Jego zaplanowany przeciwnik zerwał więzadło TCL i został zmuszony do wycofania się. Dana White poprosił Lyoto Machidę o wejście do gry, ale Machida odmówił z powodu krótkiego czasu do walki. Następnie White skontaktował się z Chaelem Sonnenem. Sonnen przyjął ofertę, ale Jones odmówił i gala została odwołane z zaledwie dziewięciodniowym wyprzedzeniem.

„UFC 151 zostanie zapamiętana jako wydarzenie, które Jon Jones i Greg Jackson zamordowali” – powiedział wtedy dziennikarzom prezydent UFC Dana White.

Jones jest wyraźnie niezadowolony ze sposobu, w jaki prezydent UFC zajmuje się pojedynkami, ale podkreśla, że nie ma konfliktu między nim a organizacją i White’em.

„Jeśli zastanawiasz się, czy nie walczę z UFC. Nie jestem zły na Danę ani nie mm nic do niego. Dziwię się tylko, że poszedł tą drogą. Powiedziałem co miałem powiedzieć, skończyłem z tym.”

Jeden z fanów zapytał mistrza, czy naprawdę „skończył” z tą sprawą i okazuje się, że nie do końca.

„Nie, nie bardzo, to gówno przypomina mi o UFC 151.”

Pomimo tych komentarzy Jonesa, White kolejny raz powtórzył, że Jones chciał zbyt dużo pieniędzy za pojedynek z Ngannou.

„Ujmę to tak. Jon Jones nie prosił o 5 milionów dolarów więcej, tylko o wiele bardziej nieprzyzwoitą sumę pieniędzy. A jeśli Jon Jones chce mówić publicznie i powiedzieć, jakie to były liczby, to zależy od niego.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *