Johnson odpowiada Cormierowi: „Nigdy nie byliśmy przyjaciółmi. Dziękuj Bogu, że Jones nawalił i pas znów wrócił do ciebie”

Jeff Bottari/Zuffa LLC/Zuffa LLC via Getty Images

Po ostatnim gorzkim komentarzu Daniela Cormiera na temat osoby Anthony’ego Johnsona, Rumble nie zostawił tej sprawy bez odpowiedzi.

Cormier wyjawił ostatnio, że stracił szacunek do Johnsona i nie podobało mu się to jak Anthony miał doradzać Jonowi Jonesowi przed pojedynkiem z Cormierem na UFC 214.

„Cholera D.C. nie wiedziałem, że będziesz tak wkurzony, bo rozmawiałem z facetem, który cię znokautował. To było ku***ko słabe, co o mnie powiedziałeś, no cóż, to twoja opinia. Mówiąc, że dałem radę Jonowi, lol. Stary, co niby miałem mu doradzać? Nie walczyłem z jednym z was, więc nie było powodu, by doradzać. To nie mój styl! Wierzę w sprawiedliwe walki. Przyjaciele? Nigdy nie byliśmy przyjaciółmi! Szanuję każdego człowieka w tym sporcie bez względu na wszystko. Wyraziłem szacunek wobec JBJ w trudnym dla niego czasie i tobie okazałam taki sam szacunek. Odszedłem na emeryturę bo mam inne rzeczy jakie chce robić, ale tylko dlatego, że spotkałem się z UFC i rozmawiałem z nimi, ty masz problem. Zabierz swoją płaczliwą dupę i dziękuj Bogu, że ​​Jon nawalił i pas znów wrócił do ciebie.”

Jak widać zaczyna iskrzyć między tymi dwoma zawodnikami, a patrząc na to przez pryzmat potencjalnego powrotu Rumble’a do UFC, być może doczekamy się w przyszłości trzeciej walki? Pytanie tylko w jakiej wadze miałoby do niej dojść, ponieważ obóz Johnsona jest za tym, aby przeszedł on do wagi ciężkiej, ale wokół Cormiera również krążą plotki o tym, że być może przejdzie do wagi ciężkiej.

3 thoughts on “Johnson odpowiada Cormierowi: „Nigdy nie byliśmy przyjaciółmi. Dziękuj Bogu, że Jones nawalił i pas znów wrócił do ciebie”

  1. Cormier troche przesadził, ale co by nie mowic to Anthony faktycznie kibicował Jonesowi, bylo to wyraźnie widać. Nawet po przegranej z Cormierem – życzył powodzenia JJ, ktory siedział na pubicznosci. Po jaką cholere?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *