Jared Cannonier twierdzi, że Derek Brunson musi uznać jego pierwszeństwo do walki o pas

Esther Lin, MMA Fighting

Jared Cannonier uważa, że ma większe szanse na walkę o tytuł w wadze średniej UFC niż Derek Brunson.

Po tym jak mistrz wagi średniej Israel Adesanya zmierzy się z Robertem Whittakerem w rewanżowej walce o pas, Jared Cannonier (14-5 MMA, 7-5 UFC) i Derek Brunson (23-7 MMA, 14-5 UFC) będą pretendentami do walki o tytuł.

Cannonier, który wygrał cztery razy w pięciu ostatnich walkach, w sierpniu pokonał przez jednogłośną decyzję byłego pretendenta do tytułu Kelvina Gasteluma. Z kolei Brunson, jako underdog, po raz kolejny wygrał walkę poddając Darrena Tilla w minioną sobotę, odnosząc piąte zwycięstwo z rzędu.

Jednak Cannonier uważa, że jego seria zwycięstw była o wiele bardziej imponująca niż Brunsona i jeśli Brunson chce dostać szansę na walkę z Adesanyą, musi najpierw pokonać jego.

„Rozumiem jego postawę,” powiedział Cannonier w rozmowie z Submission Radio. „Robi to od dłuższego czasu, nie miał jeszcze walki o pas, był blisko walki o tytuł, a potem wpadł na Izzy’ego i teraz jest na dobrej drodze. Szczerze mówiąc, nie sądzę, żeby był w stanie czekać na walkę o tytuł. Jest numerem #5, pokonał numer #7. Nie sądzę, żeby to wiele dało. To tylko umacnia twoją pozycję w gronie pretendentów. Nie sądzę, że to czyni cię pretendentem numer jeden.

Jeśli więc chce być oficjalnie pretendentem numer jeden, to niech walczy ze mną. A potem może siedzieć i czekać i mieć zagwarantowaną walkę o tytuł. Ale jeśli i ja i on będziemy czekać, to ja pierwszy dostanę walkę o tytuł. Jeśli spojrzysz na rankingi, to tak właśnie jest. Szczerze mówiąc, czekam, aż do mnie zadzwonią. A jeśli odmówi, to nie będzie pierwszym, który odmówi walki ze mną. Wielu z tych facetów mówi mi „nie”. Wielu z nich z czołówki dywizji powiedziało mi „nie”. Więc, nie jestem zaskoczony.”

Cannonier wcześniej wspominał, że jego jedyne dwie opcje po pokonaniu Gasteluma to walka o pas lub walka z pretendentem numer jeden. „The Killa Gorilla” widzi jako opcję pojedynek ze zwycięzcą walki wieczoru gali UFC Fight Night 196 zaplanowanej na 23 października pomiędzy byłymi pretendentami do tytułu Paulo Costą i Marvinem Vettorim jako bardziej logiczny następny krok, ale jest otwarty na zmierzenie się z Brunsonem, jeśli pojedynek byłby eliminatorem do tytułu.

„Cóż, oczywiście zwycięzca Costa i Vettori jest bardziej oczywistym pretendentem. To jeden kontra dwóch. Ale jeśli zadzwoniliby i powiedzieli o walce z Derekiem Brunsonem jako o walce pretendentów, to wówczas nie myślimy o Vettorim i innych rzeczach i wtedy tak, akceptuję tę walkę.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *