„Janek zrobi wszystko, żeby trafić do UFC” – rozmowa z Thierry Sokoudjou

(fot. koshots.com)

konfrontacja.com

Zapraszamy wszystkich do przeczytania wywiadu z międzynarodowym mistrzem KSW w wadze półciężkiej, z Thierry Rameau Sokoudjou. Reprezentant Team Quest opowiada o swoim pobycie w Polsce, przygotowaniach oraz najbliższym rywalu, o Janie Błachowiczu. Cała rozmowa poniżej.

Druga walka w Polsce, druga na gali KSW i drugi pojedynek z Janem Błachowiczem. Co powiesz o swoim pierwszym pobycie w naszym kraju, polskiej kulturze i samym widowisku na którym walczyłeś?
– Na prawdę bardzo podobała mi się ostatnia wizyta w Polsce i jestem szczęśliwy, że znowu was odwiedzę. Kocham Polskę, ludzie są tutaj bardzo mili, a sama gala jest niesamowita. Uwielbiam to z jaką starannością produkowane jest wasze show, dzięki temu mogę przypomnieć sobie moje chwile w Pride. To wspaniałe uczucie!
Jan Błachowicz w wielu wywiadach podkreśla, że nie wie co się z nim działo gdy skrzyżowaliście rękawice po raz pierwszy. Bardzo chciał tej walki rewanżowej. Zgodziłeś się na rewanż, a przecież tak naprawdę nie musiałeś. Dlaczego?
– Jestem wojownikiem, walczę z kimkolwiek kto chce walczyć ze mną. A co tego, że Jan mówi, że nie był sobą, mam nadzieję, że 26 listopada będzie w swojej najlepszej dyspozycji. Nie mogę się tego doczekać!
Będziesz bronić pasa międzynarodowego mistrza KSW. Jest to dla ciebie większa mobilizacja, czy większy stres, bo jakby nie było kładziesz na szalę swoje trofeum?
– Chociaż to moja pierwsza obrona tytułu w karierze, nie sądzę, żebym podszedł do tej walki jakoś inaczej. Zawsze trenuję najciężej jak to tylko możliwe.
Niedawno – z tego miejsca gratuluję – zostałeś ojcem. Masz chyba w sobie teraz dwa razy więcej siły, determinacji i masz dla kogo zwyciężać.
– Dziękuję, bycie ojcem jest super i sprawia, że chcę być jeszcze lepszym zawodnikiem, by utrzymać moją rodzinę.
Pytałem o to przed pierwszą walką z Błachowiczem, ale zapytam raz jeszcze. Jakim zawodnikiem według ciebie jest Jan? Co o jego umiejętnościach możesz powiedzieć?
– Janek to bardzo zdolny zawodnik. To zaszczyt móc się z nim mierzyć.
Eksperci w Polsce, dziennikarze Sherdog.com wróżą Błachowiczowi wielką karierę nie tylko w Europie, ale również w USA, w UFC. Uważasz podobnie?
– Myślę, że ktokolwiek poświęca się cały jakiemuś celowi, może to osiągnąć. Jestem pewien, że Janek zrobi wszystko by dostać się do UFC, więc nie widzę dlaczego miałoby mu się to kiedyś nie udać.
Skoro Błachowicza chcą w UFC, a ty chcesz również tam walczyć możemy o waszym pojedynku mówić, że ten który go wygra trafi do organizacji braci Feritta?
– Oczywiście niech tak mówią. UFC to organizacja gdzie walczą najlepsi zawodnicy na świecie, ale na razie skupiam się na walce 26 listopada. Chcę być pewien, że dam dobre show przed polską publicznością.
Dziękuję za rozmowę.
– Również dziękuję i pozdrawiam wszystkich fanów MMA w Polsce i nie tylko.

6 thoughts on “„Janek zrobi wszystko, żeby trafić do UFC” – rozmowa z Thierry Sokoudjou

  1. Co jak co i nawet na przekór mojej wstepnej opnii na temat tej organizacji, KSW faktycznie ukształtowało się pod kątem Japońskiego PRIDE podobne emocje 😀 i nawet zapowiadający nie robi tego na żenującym poziomie, jak to miało miejsce np na gali MMA Atack lub innych polskich, które moim skromnym zdaniem są wielkim niewypałem 😛 Podoba mi się również fakt ze w KSW jest już ranking zawodników i mamy pasy w poszczególnych kategoriach wagowych jak ma to miejsce np w UFC czy Strikeforce/Bellator itd, noi że naprzykład właśnie jednym z mistrzów jest taki weteran tych organizacji jak Therry Sokoudju:D Wszystko idzie w dobrym kierunku;) dla Mammeda juz był Irvin, Lindland, teraz czas na Filio;)

  2. far3l39: Co jak co i nawet na przekór mojej wstepnej opnii na temat tej organizacji, KSW faktycznie ukształtowało się pod kątem Japońskiego PRIDE podobne emocje i nawet zapowiadający nie robi tego na żenującym poziomie, jak to miało miejsce np na gali MMA Atack lub innych polskich, które moim skromnym zdaniem są wielkim niewypałem Podoba mi się również fakt ze w KSW jest już ranking zawodników i mamy pasy w poszczególnych kategoriach wagowych jak ma to miejsce np w UFC czy Strikeforce/Bellator itd, noi że naprzykład właśnie jednym z mistrzów jest taki weteran tych organizacji jak Therry Sokoudju:D Wszystko idzie w dobrym kierunku;) dla Mammeda juz był Irvin, Lindland, teraz czas na Filio;)

    Jak by nie patrzeć KSW idzie w najlepszym,a zarazm jedynym rozsądnym kierunku, bo sportowo jednak jeszcze sporo brakuje europejskim galom w stosunku do zawodów za oceanem. To jest fajne, to jest ok-przyciąga ludzi,bo podejrzewam, że zdecydowana większość ludzi przed odbiornikami, któzy ogladaja KSW o mma nie ma pojęcia. Myśle, że z czasem zaczną sie bardziej skupiac na poziomie sportowym,jak juz faktycznie bedzie z czego wybierac,bo z calym szacunkiem,ale Filho okazuje sie lekomanem od wielu wielu lat,a podejrzewam,ze zawodnikow pokroju Lombarda nawet wysoka gaza do przyjazdu do Polski nie skusi. Tym nie mniej popieram robienie show na kształt pride,bo jak widzę niektóre gale UFC(w ktorych swoją drogą poziom sportowy czasem też jest dla mnie ąz zatrwazający?!)to brakuje mi bardzo otoczki,budowania napięcia,dobrego wejscia do oktagonu itp 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *