Grant Dawson nieoficjalnie zdradził nazwisko kolejnego rywala Mateusza Gamrota

Chris Unger/Zuffa LLC

Niepokonany w UFC Grant Dawson zdradził nazwisko zawodnika z którym miałby się zmierzyć Mateusz Gamrot w swojej kolejnej walce w Oktagonie.

W ubiegłym tygodniu Mateusz Gamrot ogłosił podpisanie nowego kontraktu z UFC oraz umowy na kolejną walkę. Wciąż jednak nie było wiadomo kto będzie jego rywalem. Wygląda jednak na to, że właśnie poznaliśmy nazwisko kolejnego przeciwnika „Gamera”.

Rywalizujący w wadze lekkiej UFC Grant Dawson (17-1-1 MMA, 5-0 UFC) udzielił wywiadu Jamesowi Lynchowi, w którym wypowiedział się – zaznaczając, że nie jest to w żadnym wypadku oficjalna informacja – na temat zawodnika, który stanie do walki z Gamrotem.

Jak do tego doszło? Dziennikarz zapytał Amerykanina, czy chciałby skrzyżować rękawice z Diego Ferreirą, który miał się z nim zmierzyć na początku października. Brazylijczyk musiał jednak wycofać się z tej walki z powodu kontuzji.

„Zdecydowanie” – Dawson potwierdził swoje zainteresowanie pojedynkiem z Ferreirą. „Marzę o walce z Diego.

Ale nie sądzę, żeby do tej walki doszło. Jak głosi plotka – ale zaznaczam, że nie słyszałem o niej z wiarygodnych źródeł – Gamrot weźmie tę walkę. Zasługuje na nią, więc… OK, dobrze dla niego. Cieszę się, że Diego ma rywala. Na pewno jest to coś, do czego będę dążył w przyszłości, ale na razie nie jestem w pozycji do wybierania walk.”

Diego Ferreira (17-4 MMA, 8-4 UFC) zajmuje #11 miejsce w rankingu kategorii lekkiej. Przegrał dwie ostatnie walki przez niejednogłośną decyzję z Beneilem Dariushem w rewanżu i Gregorem Gillespie przez techniczny nokaut. Przed tymi porażkami miał passę sześciu zwycięstw, która plasowała go w czołowej piętnastce.

36-letni Brazylijczyk w ostatnich tygodniach dawał do zrozumienia, że jest gotowy do powrotu do Oktagonu w grudniu.

Mateusz Gamrot (19-1, 1 NC MMA, 2-1 UFC) zadebiutował w UFC w zeszłym roku, przegrywając przez niejednogłośną decyzję z Guramemem Kutateladze. Nadrobił to dwoma efektownymi zwycięstwami w tym roku – najpierw znokautował Scotta Holtzmana, a ostatnio poddał w zaledwie 65 sekund Jeremy’ego Stephensa.

Jeśli chodzi o Granta Dawsona, to po dramatycznej końcówce walki w ostatnią sobotę, kiedy to został prawie uduszony w ostatnich sekundach pojedynku – ostatecznie większościowo zremisował z  Rickym Glennem. Wcześniej odniósł w Oktagonie UFC pięć pojedynków, z czego cztery w limicie wagi piórkowej.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *