Glory 21: San Diego – wyniki walk

Glory
Glory

Gala Glory 21: San Diego już za nami, a fani kickboxingu mogą być usatysfakcjonowani jakością walk.

Walką wieczoru był pojedynek rewanżowy między Artemem Levinem i Simonem Marcusem. W pierwszej walce na zasadach Muay Thai lepszym okazał się Marcus, dlatego na gali Glory spodziewano się, że Levin zrobi wszystko, by wygrać starcie. Wynik twardej walki okazał się jednak sporym zaskoczeniem ponieważ sędziowie orzekli większościowy remis.

Niektóre akcje dwóch zawodników mogły się podobać, chociaż przeważał klincz przez co pojedynek był często przerywany przez sędziego. W trzeciej rundzie Levin został ukarany odjęciem punktu natomiast im dłużej trwała walka, tym lepiej prezentował się w niej Marcus prący wciąż do przodu. Po stronie Marcusa była też większa liczba celnych ciosów oraz kolan w klinczu. Walka nie była łatwa do sędziowania dlatego sędziowie nie potrafili wskazać zwycięzcy.

Po walce, Simon Marcus wyraził swoją opinię na temat werdyktu twierdząc, że to on jest zwycięzcą i po części można się z nim zgodzić chociaż walka była bardzo wyrównana.

Walka o tytuł wagi średniej
Artem Levin vs. Simon Marcus większościowy remis (48-46 Marcus, 47-47, 47-47)

Finał turnieju wagi ciężkiej
Xavier Vigney pokonał Chi Lewisa Parry’ego przez KO, runda 2, 1:50

Raymond Daniels pokonał Justina Baesmana przez KO, runda 1, 0:51

Półfinał turnieju wagi ciężkiej
Chi Lewis Parry pokonał Demoreo Dennisa przez KO, runda 1, 1:40

Xavier Vigney pokonał Maurice’a Jacksona przez KO, runda 1, 1:32

Super Fights
Mike Lemaire pokonał Casey’a Greene przez decyzję (29-28 x 3)
Giga Chikadze pokonał Kena Trana przez KO, runda 3, 2:19
Maurice Greene pokonał Ashley’a Eppsa przez KO, runda 1, 2:12
Manny Mancha pokonał Andre Walkera przez KO, runda 3
Omari Boyd pokonał Chrisa Carradusa przez większościową decyzję (29-27, 29-27, 28-28)

2 thoughts on “Glory 21: San Diego – wyniki walk

  1. Szkoda że nie ma pokazanych statystyk po walce Artem -Simon nie znam się na zasadach punktowania Kick Boxingu.Na plus dla Simona jest to że trzy razy trafił nogą w głowę dwa razy okrężnym a raz frontalnym kopnięciem ale wydaje mi się że ogólnie wygrał Artem uwzględniając nawet tą debilną karę.Simon tak trochę jakby walczy stylem Buakawa-ładnie ale to za mało nawet na remis.Co się tyczy Raymonda to chciałbym go zobaczyć z jakimś doświadczonym średniej klasy zawodnikiem bo albo nokautuje kiepskich albo jest nokautowany
    przez najlepszych zawodników niech walczy z Karapet Karapetyanem albo z Arturem Kyshenko(raczej bardzo dobry niż średni ale aktualnie jest na średniej pozycji w kat 77). Chociaż rozumiem że jego nokauty mają służyć promocji K-1 w USA.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *