Przed chwilą zakończyła się gala GLORY 15: Istanbul na której odbył się półfinał i finał turnieju wagi półciężkiej. Nie takiego finału spodziewali się zarówno fani jak i sami zawodnicy.
Zarówno Gokhan Saki jak i Tyrone Spong wygrali walki półfinałowe pokonując odpowiednio Nathana Corbetta i Saulo Cavalari. Chyba wszyscy liczyli na to, że Saki i Spong zmierzą się ze sobą ale nikt nie spodziewał się, że finał zakończy się tak dramatycznie. W pierwszej rundzie Spong zadał Sakiemu dwa lowkicki lecz niestety przy drugim uderzeniu trafił tak nieszczęśliwie, że złamał nogę. Patrząc na całą akcję można śmiało porównać tę kontuzję do tej której doznał Anderson Silva w walce z Chrisem Weidmanem.
Ostatecznie Gokhan Saki został zwycięzcą i zdobył pas mistrza wagi półciężkiej GLORY oraz zgarnął czek w wysokości $200.000. Po wygranej widać było, że takie zwycięstwo nie cieszy go tak bardzo ale mimo wszystko to walka i nic nie można poradzić w takich sytuacjach. Trzeba mieć nadzieję, że kontuzja Sponga nie będzie na tyle poważna by zatrzymała go na dłuższy czas i szybko wróci do akcji.
łoooo kuźwaaaaa… zabolało na sam widok
daj jeszcze raz filmik bo nie widac
Ale chyba nie jest tak tragicznie. Patrząc na gif i reakcję Sponga to w porównaniu do Spidera jest nie najgorzej. Ale i tak kiepsko, wiadomo. Oby szybko wrócił do zdrowia.
Nie wiem od czego zależy czy boli czy nie takie złamanie, ale kontuzja na pewno poważna. Kopnięcie nie wyglądało na jakieś super silne, a jednak musiało mieć moc.
I jeszcze jedno, porównajcie sobie reakcję Sakiego na to złamanie do reakcji Weidmana w walce z Silva….
o kurde, masakra…
Tutaj kości wróciły na swoje pierwotne miejsce, a w przypadku Silvy sądzę, że nie, stąd tak różne reakcje, załóżmy że na takie same złamania.
Poza tym każdy ma inny próg bólu. Miejmy nadzieję, że szybko naprawią mu nogę i znów będzie mógł walczyć.