Gilbert Burns nie godzi się na inną walkę o miano pretendenta do tytułu po odwołaniu walki o pas z Kamaru Usmanem

UFC

Walczący w wadze półśredniej UFC Gilbert Burns nie zamierza kolejny raz udowadniać, że zasługuje na miano pretendenta numer jeden oraz walkę o pas po tym, jak zasugerowano mu kolejną walkę po odwołaniu starcia z mistrzem Kamaru Usmanem na gali UFC 256.

Minionej nocy ogłoszono, że planowana walka o tytuł wagi półśredniej pomiędzy Kamaru Usmanem a Gilbertem Burnsem nie odbędzie się w ustalonym terminie. W związku z tym reporter ESPN Ariel Helwani zasugerował, że być może Burns będzie otwarty na walkę z Leonem Edwardsem, a zwycięzca zostanie nowym pretendentem numer jeden.

„Jeśli Usman x Burns nie odbędzie się w tym roku… dlaczego nie Leon Edwards kontra Burns w walce o pretendenta numer jeden? Sprawiedliwie, czyż nie? Na pewno Burns nie chce siedzieć i czekać przez 7+ miesięcy, prawda?”

Jak łatwo sobie wyobrazić, Burns nie był zbyt wielkim fanem tego pomysłu.

„Już jestem pretendentem do tytułu, czekam na walkę o pas. Dlaczego miałbym walczyć, by znów być numerem 1? Naprawdę tak uważasz, czy po prostu znowu hejtujesz Ali?”

Zanim odwołano walkę o tytuł, Burns wymienił pewne atuty, które według niego dałyby mu przewagę nad Usmanem.

„Widzę wiele atutów. Na pewno moje jiu jitsu. Każdy zapaśnik w tej dywizji, Colby Covington, spróbuj mnie obalić. Po prostu spróbuj. Będę szczęśliwy, że nie ułatwię tym kolesiom obalenia mnie. Mogę bronić sprowadzenia, a nawet was obalić. Jak tylko zajmę pozycję z góry, albo nawet będąc na dole, będę mógł poddać, albo nawet zrobić sweep’a, albo zrobić cokolwiek z którymś z tych ludzi w dywizji.

Nie tylko w walce z mistrzem, ale z każdym, jestem zagrożeniem również w stójce. Mogę kopać, mogę uderzać. Uderzam o wiele mocniej niż ci faceci. Mam całą tę eksplozywność. Jestem świeży w dywizji. Nie wiem, jak wcześniej nie zrobiłem zmiany kategorii (z lekkiej na półśrednią), ale teraz czuję się bardzo dobrze w tej dywizji.

Widzę skończenie. Nie wiem w jaki sposób. Wiem, że mogę go poddać. Wiem, że mogę go znokautować. Będę pracował bardzo ciężko, żeby się upewnić, że jestem w najlepszej formie w swoim życiu. Już planujemy. Mam teraz tyle energii, że widzę skończenie. Będę szukał sposobu na zakończenie walki przed czasem w każdej minucie, w każdej sekundzie tej walki. To jest to, czego szukam.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *