Fedor Emelianenko wyjaśnia dlaczego nie podpisał długoterminowego kontraktu z RIZIN FF

mmajunkie.com
mmajunkie.com

Od pierwszej walki po powrocie Fedora Emelianenko z emerytury minęło już kilka tygodni i oprócz informacji o kolejnej walce, pojawiają się także inne ciekawostki.

Poza tym, że trwają rozmowy z szefem organizacji RIZIN FF Nobuyuki Sakakibarą na temat drugiej walki Rosjanina, to technicznie rzecz biorąc Fedor Emelianenko nie posiada kontraktu z tą organizacją. Były mistrz PRIDE FC zdecydował się nie podpisywać długoterminowego kontraktu, aby zostawić sobie opcję po walce z Jaideepem Singh.

„Szef Nobuyuki Sakakibara chciał w zeszłym roku podpisać ze mną długoterminowy kontrakt, ale ja muszę być ostrożny. Chodzi o to, że muszę być pewny swojej formy i czy będę w stanie zregenerować się do kolejnej walki i odzyskać formę, którą miałem wcześniej. Dlatego nie zgodziłem się na dłuższą umowę z RIZIN. Kontrakt był podpisany na jedną walkę, a potem zobaczymy.”

Po gali noworocznej Emelianenko wrócił do rodzinnego miasta Stary Oskol, by świętować prawosławne Boże Narodzenie i zrobić sobie zasłużony urlop. W rozmowie z Sportbox.ru zdradził, że spotka się z przedstawicielami RIZIN w lutym, by przedyskutować kwestię kolejnej walki.

„We wcześniejszych rozmowach zgodziliśmy się spotkać za jakiś czas, by móc razem z organizatorami, zebrać przemyślenia i podjąć decyzję. RIZIN planuje zorganizować kilka gal w roku angażując w nie wszystkich zawodników. W odniesieniu do mojego uczestnictwa w turnieju, mamy zaplanowane spotkanie w lutym.”

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *