Fedor Emelianenko potrzebował niespełna minuty na pokonanie Franka Mira na gali Bellator 198

@combatesmundial Twitter

Fedor Emelianenko i Frank Mir zmierzyli się w walce wieczoru gali Bellator 198, która była jednocześnie trzecim pojedynkiem ćwierćfinałowym turnieju wagi ciężkiej.

Wystarczyło jedynie 48 sekund, aby Fedor Emelianenko rozprawił się z Frankiem Mirem kończąc go po ciosach i przechodząc tym samym do półfinałów turnieju wagi ciężkiej.

Na początku walki to Mir przejął inicjatywę wywierając presję. Mir zaatakował niskim kopnięciem po czym dołożył kombinację lewy, prawy po których Emelianenko przewrócił się. Mir poszedł za ciosem, ale Emelianenko podniósł pozycję do góry i obydwaj zawodnicy znaleźli się w klinczu. Rosjanin bardzo sprytnie wyhaczył nogę zaczął Franka obalając go, ale akcja ponownie szybko wróciła do stójki. Fedor wystrzelił prawym prostym, który nieznacznie minął się z głową Franka i znowu obydwaj zawodnicy zwarli się w klinczu w którym Emelianenko zadał dwa ciosy kolanem, a Mir odpowiedział jednym kolanem i lewym prostym. Po chwili obydwaj zawodnicy zaczęli atakować ciosami i Emelianenko zaatakował prawym prostym, przestrzelił mocnym prawym sierpowym nad głową Mira, który obniżył pozycję i Emelianenko trafił go jeszcze lewym podbródkowym, który powalił Amerykanina. Emelianenko dołożył jeszcze kilka ciosów w parterze zmuszając sędziego do przerwania walki.

Fedor Emelianenko poprawił swój rekord w MMA do 37-5. Jest to jego druga wygrana walka na amerykańskiej ziemi od 2009 roku i zwycięstwa z Brettem Rogersem  na gali Strikeforce. Rosjanin spotka się teraz z Chaelem Sonnenem podczas walki półfinałowej turnieju Bellator Heavyweight Grand Prix. Po powrocie z emerytury, Emelianenko stoczył cztery walki, po jednej z RIZIN i Fight Nights Global oraz dwie w Bellatorze przy czym debiut zakończył się porażką przez nokaut w walce z Mattem Mitrione. Z kolei Frank Mir z rekordem 18-12 poniósł trzecią porażkę z rzędu po poprzednich dwóch przegranych z Andreiem Arlovskim i Markiem Huntem. Dla Mira był to debiut w Bellatorze i pierwsza walka po dłuższej przerwie od marca 2016 roku.

8 thoughts on “Fedor Emelianenko potrzebował niespełna minuty na pokonanie Franka Mira na gali Bellator 198

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *