Eddie Alvarez: Tylko od Nate’a Diaza zależy czy on chce grzmotów

Gregory Shamus/Getty Images

Były mistrz wagi lekkiej bardzo chce pojedynku ze Stocktończykiem.

Od kiedy Nate Diaz (19-11, 14-9 w UFC, #8 w rankingu UFC) ogłosił chęć powrotu do oktagonu kilku zawodników wyraziło chcę rywalizacji z młodszym z braci. Najbardziej wytrwałym w gadanej wojnie jest Eddie Alvarez (29-5 1 NC, 4-2 1 NC w UFC, #3 w rankingu UFC), który w każdej wypowiedzi nawiązuje do Nate’a. Będąc gościem ostatniego odcinka The MMA Hour mówił:

Im więcej o tym myślę, tym bardziej uważam, że: kiedy Conor robi przerwę to przerwę robi też Nate. Conor mówi: nie walczę do sierpnia a Nate na to: nie walczę do lipca lub coś innego. Uważam, że jego ego nie pozwala mu powiedzieć, że on tylko chce walki z Conorem. Po prostu to powiedz, bądź szczery ze wszystkimi.

Jeśli to jest to, nie ma w tym nic złego, ale nie wyzywaj wszystkich jeśli nawet nie chcesz z kimkolwiek walczyć.

Diaz mówił, że wejdzie do oktagonu tylko na bardzo kasową walkę jednak zdaniem Eddiego bardziej chodzi tutaj o przeciwnika niż o pieniądze.

Tylko od Nate’a zależy czy on chce grzmotów. Jestem tutaj jeśli on tego chce. On dużo mówi tak, więc zobaczymy. To zależy od niego i są fani, którzy mówią: on chce tylko pieniędzy, chodzi tylko o pieniądze.

Pozwól mi coś powiedzieć fanom, znam kontakt Nate’a. Wiem dokładnie ile on dostaje. Zatrudniłem jego menadżerów gdy dogrywałem umowę na walkę z McGregorem tak, więc znam jego kontrakt. Nate zarabia kasę, zarobi miliony niezależnie od tego, z kim zawalczy.

I ludzie mówią: On nie chce walczyć za 200 lub 300 tysięcy. On nie chce walczyć z Alvarezem za takie pieniądze, on tego nie zrobi. Jeśli będzie walczył ze mną to zarobi miliony dolarów. Gwarantuję tak, więc nie martwcie się o zarobki Nate’a.

Jeśli on nie chce walczyć to dlatego, że nie chce walczyć z tym przeciwnikiem. Tu nie chodzi o pieniądze, on zarobi pieniądze, wszyscy zarobią. Chcę żeby to było jasne.

Diaz nie walczył sierpnia 2016r. kiedy podczas gali UFC 202 większością decyzją sędziów uległ Conorowi McGregorowi.

One thought on “Eddie Alvarez: Tylko od Nate’a Diaza zależy czy on chce grzmotów

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *